W obronie krzyża
On Fri, 1 Feb 2008 09:41:53 +0100, PAndy napisał:
"Verox" <antispam_ve@bijspamera.veroxsystems.comwrote in message
| To co trzeba, czyli dioda, dławik i kondensator.
| Ta... i tu mnie masz ;-) Możesz jaśniej ?
| Btw: w chińskich zabawkach nie ma nic tylko scalak zasmarkany żywicą,
| bateria
| głośniczek (który sie drze jak szalony - ci co mają dzieci pewnie
| wiedzą) i
| przycisk do wyzwalania.
bo nie jest jasne co to za glosniczek ktory masz w ukladzie... RoMan jak
mysle podal przepis na sterowanie glosniczkiem piezoelektrycznym, ale
jesli masz glosniczek dynamiczny to obawiam sie moze sie to nie
sprawdzic.
Na twoim miejscu poszukalbym po prostu jakiegos wysokosprawnego
glosniczka (o duzej skutecznosci) albo przeszedl na takie rozwiaznie jak
opisal RoMan i glosniczek piezo.
no tak, przepraszam, ale wydawało mi sie że jak napisze że głośnik jako
obciążenie w kolektorze, to będzie jasne że głośnik dynamiczny :-)
W tej chwili jest to nawet dość spory głośnik. I dalej cicho... Podłączyłem
nawet głośniczek z teletubisia (wygląda mniej więcej jak przetworniki ze
słuchawek walkmanowych z przed 10 lat), który w oryginalnym układzie drze ryja
;-))) tutaj jest dość cichy (o rząd albo dwa - nie mam miernika poziomu
audio).
Znalazłem rozwiązanie, nieeleganckie - zasilam głośnik i tranzystor z 12V
wtedy poziom jest ok, ale jest to niewygodne, bo zabawka ma być zasilana z
baterii.
Jarek P. pisze:
Cezar Matkowski <gorgi@poczta.neostrada.pl wrote:
Że gdzieś tam jest pistolet,
Pudło (nomen omen) ;-)
Pistolet owszem był jedną z pierwszych myśli, jakie miałem po ujrzeniu
zabawki, ale w zestawie w żaden sposób nie jest zawarty. Klawiatura
wydająca straszliwe i przeraźliwe dźwięki zainstalowana w kałdunie
teletubisia - owszem, wbudowana w łeb latarka - również, ale pistoletu
nie wbudowali, ograniczyli się do subtelniejszych form agresji.
Koledze chyba nie o to chodziło :). Prawdopodobnie ten sam
importer/hurtownik ma w swojej ofercie także pistolety...
Domyśl się, jakie są na nich etykietki :)
oj, nie czepiajmy sie! to jest zdecydowanie najlepszy pokoj z dotychczasowych!
i jakie fajne zabawki mlodzieniec ma!
i rodzice nie sa homofobami! teletubisie mieszkaja z nimi
a widze, ze dziewczyny na forum ciezko pracuja nad przekonaniem mamy do
przemalowania boazerii wygraja zobaczycie
Mateusz chodzi ale tylko przy meblach i popychajac cos z przodu.Jak go biore za
raczki (dwie)to przejdzie pol pokoju ale tak krzywo te nogi stawia i tak sie
kolebie, ze do 18stki mu zejdzie zanim sie ustabilizuje;-))
Teraz chyba postawil na rozwoj spoleczny, bo sie zrobil taki cwaniaczek i
pyskacz, ze hej!
U nas na szczescie zabawki nie sa zle, choc i tak najfajniejszy jest odkurzacz i
wozek.Mama jest fajna ale tato fajniejszy.
Pam, pokazywalas Malgosi te strone z BBC co Wenus podawala??
Tam sa Teletubisie, ale dla mni kicha bo maja okropne piosenki, oraz Fimble z
piosenka "time to fimble", ktora jest absolutnym hitem (Wenus, dzieki).Matek ja
uwielbia! my zreszta tez, chodzimy potem i spiewamy;-)
Poza tym moj maz wynalazl jakie fajne bajki z fajnymi dzwiekami.
Malgosia nie chce Teletubisiow jeszcze. W ogole z TV to ją biorą tylko
wiadomosci na Novie...
A co do zabawek, to czasem jeszcze ksiazki porozrzuca. Kiedys Ci mowilam, ze ma
bajeczke przesuwaną. To juz jej nie ma...Zaczytała na 4 częsci.
No i ubrania to wciaz hit, moze je sobie przekladac z kupki na kupke, ogladajac
guziki i zakladajac na glowe kazda czesc.
Dzis jej puszczalam banki mydlane, tez sie spodobalo.Niestety, same sie nie chca
puszczac.
my mamy teletubisia z teewizorkiem juz od dwoch miechow i mala wiciaz go
uwielbia to absoluny hit, zadna zabawka nie cieszy sie takim zainteesowaniem.
Dwa tygodnie temu tata zglupial i kupil tego miejszego tubisia za o zgroza 60
zl! ( na szczescie kupil oryginalnego bo podrobki najczescieje przypominaja
owce lub swinie), mala tez lubi sie nim bawic, ale ten z tv ciagle jest number
one. W ogole to sie zatsanwiam czemu te tubisie sa takie drogie? maly pluszak
30 cm i 60 zl, szalenstwo!
U nas jest FULL zabawek,kazdego rodzaju,koloru,materialu,wykonania,wszystko co
chcecie,i powiem tyle-nie zwracam uwagi na firme,mloda z FP dostala 2 prezenty
od chrzestnych na urodziny,a jesli ma inne zabawki tej firmy to ja nawet nie
wiem ile i jakie.Bawi sie wszystkim,poczawszy od kartki papieru,kartonie czy
sznurku a skonczywszy na psie robocie,laptopie czy organkach.Bawi sie tym czym
lubi,a ze mam mozliwosc,kupuje czesto gesto i rozrzutnie!A takie tematy
udawadniajace,kogo idea jest lepsza i kto tu lepiej/zdrowiej/wychowuje
dziecko,po prostu mnie smiesza. Nie chce mi sie wlazic i pisac na watku
Teletubisiow,wiec wypowiem sie tu-mloda oglada TYLKO MiniMini,Teletubisiow nie
zna,ale to nie znaczy,ze potepiam matki,ktorych dzieci ogladaja.I tyle.
Ja raczej coś robię. Dla dzici postanowiłam trochę zabawek kupić.
A i mam chrześniaka, który jest już dużym kawalerem, 15lat. Chciałam mu kupić
ręcznik reeboka, bo jest sprtowcem i ostatnio lubuje się tylko w tej marce. I
wiecie co? Nigdzie go dostać nie mogę:((( Już w necie szukałam i nic:((( Może
któraś z Was ma jakieś namiary???
Pozatym coś na szydełku tworzę dla najbliższych. Teścim pewnie jeszcze jakiś
aniołek wpadnie, siostrze obsus, serwetki i serwetniki:) Poza tym chyba nie mam
więcej do obdarowania. Może jeszcze coś ciotce wymyślę?
Swojej Olci chciałam kupić coś z teletubisiów. Patrzyłam po aukcjach i ceny
powaliły mnie na kolana!!! Biegałam więc dzisiaj po mieście, bo miałam trochę
czasu, i ani jednego teletubisia nie znalazłam:(((
Po drodze wpadłam na pomysł, żeby go na szydełku zrobić! Tylko nie wiem za
bardzo jak się do tego zabrać???:(
Ale podpowiadajcie, może się w głowie rozjaśni:)
BRACIA KOALA - SZUKAM
Witam!!!
Poszukuję bajki Bracia KOALA. Posiadam plytke DVD z częścią - "Nowy donm
Arka". Wszystkie inne części / odcinki mile widziane. Nośnik najlepiej
elektroniczny. Oferuje na wymianę rzeczoną część "Braci Koala" lub np
Teletubisie (mam wszystkie częsci które wyszły na DVD), lub jakies inne
bajki - Autobusy, Kubuś Puchatek czy inne.
Zainteresowany jestem też zabawkami z tej bajki (Bracia KOALA). Co na
wymianę - to się dogadamy. Proszę o odpowiedz tu lub na priv:
tata_hani@gazeta.pl
u nas mniej wiecej jest tak:
kolo 6 Ignaś pije flache mleka, po ktorej dosypia razem ze mna do ok 8.
Wstajemy, przewijam fraglesa i puszczam na podloge, on sie bawi zabawkami,
tudziez innymi sprzetami domowymi ;) Ja pije kawe i np ogladalam sobie zawsze
pytanie na sniadanie o 9 (aktualnie jestem na kilka miesiecy w Berlinie, bo maz
w delegacji wiec jest troche inaczej).Ok 10. maly je sniadanie w postaci
kaszki. Potem wlaczam dziecku teletubisie i ide sie myc. Nastepnie jak jest
pogoda, to idziemy na godzinny spacerek (mniej wiecej). Kolo 12 znowu daje mu
cos do jedzenia i klade spac. Czasem przeciaga sie to do 13 zalenie o ktorej
wstanie.
Spi ok 2-2,5h. Ja wtedy gotuje obiad, czytam forum, albo gazete, albo po
prostiu odpoczywam, albo jeszcze inne rzeczy wyrabiam.
Ok 15 maly je obiad. I idziemy znowu na spacer, kolo 17 wraca maz (tez roznie z
tym bywa) i wtedy jemy obiad, a czasem jak wraca pozno to ja jem z malym. Ja
wraca tatus, to gadamy, pijemy kawek, chlopaki albo sie bawia w domu albo ida
na spacer, albo razem jedziemy na zakupy, roznie.
ok 20 kolacja, potem kapiel, no i tata usypia malego a ja wtedy zwykle ogladam
M jak milosc :))) Jak mlody zasnie, to albo siedzimy z mezem i np gadamy
popijajac piwko, albo np ogladam cos w tv, albo czytak ksiazke, albo ktos nas
odwiedza. Spac chodze roznie, zwykle kolo polnocy.
satan bleblahblah. Co za matolek. Nie wiedzialem ze w XXI wieku
znajdzie sie jeszcze taki przypadek.
Do pana oszoloma - dzieci z piaskownicy organizuja sekte. Zwie sie
przyjaciele Teletubisiow. Bez watpienia bedzie tez promowac
homoseksualizm, bo przeciez Twinky Winky jest gejem. A w ogole to
tez masoni - budowali zamek z piasku. Nie chce nic mowic ale tez
komunisci - kazdy bawi sie zabawkami ktore przyniosa inni. Nosza
czerwone czapki. Na pewno tez satanisci - budowali te zamki w
niedziele. Wykazuja tez pogarde dla duchownych - nie zdjeli tych
cholernych czerwonych czapek jak przelatywal Nietoperz Bojowy (z
kompletem podwieszen - rozaniec i jakas ksiazka, pewnie Kamasutra).
To pewnie ten wspominany gdzies tutaj Ojciec Egzorcysta - mial
podwieszony zapasowy zbiornik paliwa (woda swiecona). Nalezy
wymienionych gowniarzy zadenuncjowac w kurii, a oni zbuduja juz
stosy...
A wracając do tematu - u nas największym powodzeniem cieszą się książki(ich
nigdy za dużo, bo "czytamy" po kilka dziennie, więc zapotrzebowanie na nowości
jest spore), potem autka wszelkiego rodzaju, w tym maszyny lego boba
budowniczego, helikoptery, samoloty, dinozaury gumowe, ciastolina i wszystko co
służy do rysowania(ostatnio mały znów zachwycił się matą aquadoodle-tym razem
malujemy rękami i stopami). Dalej pociągi i little people. Swietnie sprawdzaja
się u nas maszyny budowlane little tikes(takie żółte).
Najukochańszą zabawką zabieraną na wszystkie spacery jest żółty mówiący
teletubiś. Niespełnionym marzeniem mojego synka jest posiadanie całej czwórki,
a zwłaszcza odkurzacza no no
W sezonie letnim, czyli teraz hitem jest puszczanie latawców z tatą(mama w tym
cudownym czasie może oddać się błogiemu lenistwu na łonie natury i pstrykaniu
od czasu do czasu zdjęć, żeby nie było, że w ogóle w zabawie nie uczestniczy,
he, he..)
Z zabawek ruchowych: sprawdza się u nas tarcza z piłeczkami na rzepy, piłka do
kopania oczywiście, a na urodziny mały dostanie coś takiego:
www.amazon.com/exec/obidos/tg/detail/-/B0009HLU26/104-3232556-7868738?%5Fencoding=UTF8&v=glance
No, ale będzie miał wtedy już 3 latka
A może Twój synek ma jakiegoś ulubionego bohatera? Albo jakieś ulubione
zwierzątko?