Teletubisie zdjęcia


W obronie krzyża

Ja (arus22- moderator działu Strongman) chciałbym złożyć skarge na użytkownika: Jolly!
Z tego co wobec i wszem wiadomo użytkownik ten nie myje się i notorycznie spamuje ! xD Domagam się ściągnięcia mu wszystkich sogów i zmiane jego zdjec w dziale FG, na jednego z teletubisi: Po, Lala lub ewentualnie Tinki-Winky :P xD
Pozdro



Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
  Za buziaki bez receepty bardzo dziękujemy:dziekuje-kwiatek:
facet mi w oczach zdrowieje, tylko wyniki jakoś tego nieodzwierciedlają, bo dziś znowu trochę gorsze. jak na złość żadnego lekarza nie mogłam znaleźć, ale może jutro będzie już lepiej.

Ejva, Ty masz teraz wymówke na słodycze i żadnych postów nie stosuj, bo nie wiadomo, kiedy znów tak bezkarnie będziesz mogła jeść:D

Tysiu dawaj te różowe zdjęcia Wery, może zrób malą sesję wwiosennych ciuszkach?:rolleyes:

Myszko moja koleżanka-chudzinka piła swego czasu jakieś koktajle na przytycie i na siłownie chodziła, efekty były:ehem: Ty siłownię to masz w domu, ale może takie koktajle to sobie popijaj.
Teletubisie, u nas też hicor, który przebijaja tylko reklamy:D

Paslik A6W trudne, nie dałam rady, ale ja cienka jestem z wszystkimi postanowieniami. Nade mną trzeba bata, żeby coś wycisnąć- znaczy zorganizowane zajęcia, bo inaczej klapa.

Justyś jesteś twarda-tak sobie mów:cmok:

miłej nocy:cmok:



Cytat:
Napisane przez Aldona z Sosnowca Hmmm.
Olcia, patrzę na tę fotę(Izy i Doroty) i nie bardzo wiem, co o tym myśleć...
Teletubiś z torebeczkąś został okrzyknięty Sami Wiecie Kim:laughing:
Żeby to zdjęcie nie wpadło w czyjeś niepowołane..oko...:rotfl:
Aldonko-nie martw się-damy sobie z tym radę-prawda Izuniu???:eyebrows:




Tapeta wyblakła tak, że zjadła pasztet podlaski łyżką. Tymczasem tynk postanowił obazić się na Kaczyńskiego. Mrokaśny faworyt nie wiedzial, że Donald potajemnie widelcem dźga amebę. Tępo patrząc, gdy stworzenie gryzło innych kandydatów w niepowtarzalne argumenty. Wtem pojawil się Terminator z różową chustką, która niewiarygodnie lekko pierdząc przyłożył do AK47 z hipersonicznym rozblyskiem. Jezusie, dlaczego karzesz amebe w godzinę po posiłku? Ameba litosci potrzebuje! Bo inaczej swoje organele... Tymczasem tapeta w najlepsze spała na poduszce. Zgrzybiałem - pomyślała. Prawym sierpowym poczęstowała kolegę Eugeniusza filantropa. Ogrom unicestwienia dopełnił stronę 321 w podręczniku do W-Fu, gdzie teoria względności nie istniała. Mimo to świat umówił się na dziesiata ćwierć lemoniady. Sprzedawano ją za grosze z budki na rogu.

Terminator babci przełknął zdradę tapety, której myśli skasowano. Zwierzchnicy babci tapirowali włosy na klacie, co było raczej fu ... kung-fu... ala'Matrix. Jednak Tłuszczaki nie zamartwiały się tymi problemami skacowanego proletariatu. Wracając do Pekinu zachaczyły o Semipałatyńsk i wciągneły w bujkę miejscowe lamy barowe. Ale Elektra rowerek różowy zgubila berecik. Udała się w tej sprawie do ginekologa, ale ten okazał się, że gastrolog sprzedawczyk. Wtedy Arnold 'the governor' wystrzelił z gabinetu porucznika z szarlotką pożegnalną, cieplutką dla babci. Co więcej w szarlotce siedzial ork Jarosław, istny mistrz pułapek na dżdżownice. Lubował się w pedałowaniu poprzez zastraszanie tych i owych, zrzędzących Krakersika skinów.

Jednakże dzielne walcząca tapeta wyrolowała pasztet (czyt. Frytka) francuski (czyt. francuska). Co z tego, że Kurski nie zorientowal się, iż w Gdańsku zimują Rosjanie. Ukrywają się u Jankowskiego pod łóżkiem. Sowieci osądzili entropia za kłamstwo wyborcze. Lustracja Jaruzelskiego - bohatera tapetlandu - mapety zjadły teczki przechowywane w psychodelicznej lalce. Dlatego tapeta wyleciała z Polski na Wenus. Od wczoraj jednak, w sejmie gazowano teletubisiów i Troskliwe Misie. Co więcej, w Rosji pocałowano putina w... gaz. Tapeta z podniecenia narobiła pasztetu w ONZ, gdzie Kwas przeżarł zabrudzoną koszule Wykałaczki. Mimo to Anana Kofana i *cenzura* zabolało to, że w solarium usmazyli tapetę. Szybka babcia wykręciła żaróweczki sposobiąc się na dziadka i wnuczka.

Ale stryjek - ten to dopiero - najpierw pobiegł przed siebie, a dopiero po 2 flaszeczkach "Napoju Bogooff" skrecil z kruczej, idzie alejami prosto na radiwóz pomarańcze słodkie sprzedając. Tuż za rogiem jednak czekał urzędnik z IPN z teczką, w której pszczoły z KGB trzymały

zdjecia



Tapeta wyblakła tak, że zjadła pasztet podlaski łyżką. Tymczasem tynk postanowił obazić się na Kaczyńskiego. Mrokaśny faworyt nie wiedzial, że Donald potajemnie widelcem dźga amebę. Tępo patrząc, gdy stworzenie gryzło innych kandydatów w niepowtarzalne argumenty. Wtem pojawil się Terminator z różową chustką, która niewiarygodnie lekko pierdząc przyłożył do AK47 z hipersonicznym rozblyskiem. Jezusie, dlaczego karzesz amebe w godzinę po posiłku? Ameba litosci potrzebuje! Bo inaczej swoje organele... Tymczasem tapeta w najlepsze spała na poduszce. Zgrzybiałem - pomyślała. Prawym sierpowym poczęstowała kolegę Eugeniusza filantropa. Ogrom unicestwienia dopełnił stronę 321 w podręczniku do W-Fu, gdzie teoria względności nie istniała. Mimo to świat umówił się na dziesiata ćwierć lemoniady. Sprzedawano ją za grosze z budki na rogu.

Terminator babci przełknął zdradę tapety, której myśli skasowano. Zwierzchnicy babci tapirowali włosy na klacie, co było raczej fu ... kung-fu... ala'Matrix. Jednak Tłuszczaki nie zamartwiały się tymi problemami skacowanego proletariatu. Wracając do Pekinu zachaczyły o Semipałatyńsk i wciągneły w bujkę miejscowe lamy barowe. Ale Elektra rowerek różowy zgubila berecik. Udała się w tej sprawie do ginekologa, ale ten okazał się, że gastrolog sprzedawczyk. Wtedy Arnold 'the governor' wystrzelił z gabinetu porucznika z szarlotką pożegnalną, cieplutką dla babci. Co więcej w szarlotce siedzial ork Jarosław, istny mistrz pułapek na dżdżownice. Lubował się w pedałowaniu poprzez zastraszanie tych i owych, zrzędzących Krakersika skinów.

Jednakże dzielne walcząca tapeta wyrolowała pasztet (czyt. Frytka) francuski (czyt. francuska). Co z tego, że Kurski nie zorientowal się, iż w Gdańsku zimują Rosjanie. Ukrywają się u Jankowskiego pod łóżkiem. Sowieci osądzili entropia za kłamstwo wyborcze. Lustracja Jaruzelskiego - bohatera tapetlandu - mapety zjadły teczki przechowywane w psychodelicznej lalce. Dlatego tapeta wyleciała z Polski na Wenus. Od wczoraj jednak, w sejmie gazowano teletubisiów i Troskliwe Misie. Co więcej, w Rosji pocałowano putina w... gaz. Tapeta z podniecenia narobiła pasztetu w ONZ, gdzie Kwas przeżarł zabrudzoną koszule Wykałaczki. Mimo to Anana Kofana i *cenzura* zabolało to, że w solarium usmazyli tapetę. Szybka babcia wykręciła żaróweczki sposobiąc się na dziadka i wnuczka.

Ale stryjek - ten to dopiero - najpierw pobiegł przed siebie, a dopiero po 2 flaszeczkach "Napoju Bogooff" skrecil z kruczej, idzie alejami prosto na radiwóz pomarańcze słodkie sprzedając. Tuż za rogiem jednak czekał urzędnik z IPN z teczką, w której pszczoły z KGB trzymały zdjecia kur...



A Nev ostrożnie zapalił zapalniczne i zaczął oglądać zdjęcia.
-O. Pamiętasz teletubisie? xd