W obronie krzyża
Użytkownik Jan Słupicki napisal:
Mi by się nie chciało jechać na orbitę aby zrobić zakupy.
Gdyby tylko tam byly sklepy to nie mial bys wyjscia ;)
Mam lepszy pomysł : zakupy przez Internet z dostawą bezpośrednio
z orbity. Teraz jak się kupi coś w Internecie to trzeba czekać wiele
dni
aż towar dostarczy poczta. Gdyby na orbicie były olbrzymie magazyny,
które zrzucałyby towar bezpośrednio do domów klientów to byłoby coś
!
Eeee tam, jeszcze okno wybija taka paczka. To juz lepiej chyba
rozwinac technike teleportacji jak w StarTreku. Swoja droga kiedys w
telewizji slyszalem, ze jakims naukowca udalo sie przeteleportowac
foton. Nie wiem tylko, czy czasem nie bylo to pierwszego kwietnia.
pzdr
Greg
Radia słucham wyłącznie w aucie a mam tam radio z zakodowanymi kilkoma stacjami,
jak tylko zaczynają się reklamy ...pstryk... i już inna stacja, reklamy w
internecie w 99% likwiduje adblock, chociaż na początku trzeba poświęcić trochę
czasu aby go "nauczyć" co ma blokować, jako że korzystam z internetu z gazet
papierowych prawie zrezygnowałem, a reklamy w TV omijam podobnie jak przedmówca
- czytam książki zamiast oglądać telewizję w której nie dość że puszczają niemal
same powtórki to jeszcze poprzeplatane reklamami. Na reklamy na ulicy nauczyłem
się nie zwracać uwagi.
A mnie się ten program w ogóle nie podobał.
Do Kononowicza nic nie mam, w programie wygląda na prostego i sympatycznego
kolesia, taki nieszkodliwy dziwak, których wiele. A że dostał się przypadkiem do
telewizji to przypadek. Jakieś małolaty w internecie mają z tego podjarę i tyle.
Ale, żeby jarali się tym dorośli dziennikarze, uchodzący chyba za poważnych, to
gruba przeasada. Co oni chcieli tym programem udowodnić? Że ci dwaj, którzy
wypromowali Kononowicza są cyniczni?! Oczywiście, że są, tyle że w takim samym
stopniu co Żakowski i Najsztub, którzy zaprosili Kononowicza do programu, żeby
sobie pomnożyć oglądalność. Bo innego celu zaproszenia go nie widzę.
Misja dla 0,15 proc. widzów
Wywiad bardzo ciekawy! Donaty Subbotko stara się ujawnić (nie wiem, czy zamierzenie?) smutną prawdę, iż gdy wiadomo, że nie ma pieniędzy, a nadal nie wiadomo o co chodzi, to chodzi już wyłącznie o politykę... A polityka z kulturą tworzą mieszankę, w której różnego rodzaju nieświeżości dominują i nawet znalezienie od czasu do czasu pieniędzy niewiele może zmienić.
Mieszkam daleko od rodzinnego kraju i jako emigrant z wielką przyjemnością opłaciłbym regularny abonament za możliwość oglądania internetowej niszowej telewizji typu TV KULTURA. Oczywiście z zastrzeżeniem, że będzie tam minimum polityki, a maximum kultury, przede wszystkim tzw. wysokiej kultury.
Pozdrawiam serdecznie, Izaak JK
Od Wschodu zaczyna się robić nieciekawie
Na forum komentującym stwierdzenie Putina że Rosja mogłaby wygrać wojnę bez
niczyjej pomocy,zobaczyłam wypowiedzi rosjankiCCC3,która gloryfikowała
wszystko,co związane z Zw.Radzieckim.W/g niej Stalin był zbawcą świata,kutura
i mentalność rosyjska to wzór do naśladowania,Katyń to nieporozumienie,a
Polska była i jest kadłubowym,małym państewkiem,które Rosji
nie "podskoczy",itd.Jednej z polemizujących z nią osób odpowiedziała,że gdyby
nie rosjanie,to niemcy przerobiliby nas na guziki i mydło.Nie mam przed
oczyma tych tekstów,więc moja relacja jest niezbyt dokładna.
Chcę zwrócić uwagę,że tego rodzaju opinie rosyjskie,z wrogimi wobec polski
wypowiedziami Putina na czele,zaczeły się pojawiać ostatnio coraz częściej.W
prasie,telewizji,w internecie.Oni nas poprostu nienawidzą!Wiadomo,że jeśli
się kogoś lub czegoś nienawidzi,to prędzej czy póżniej dąży się do tego,by to
zniszczyć.Wiadomo,nie jesteśmy potęgą militarną,a patrząc na stosunek do
Rosji naszych"sojuszników",n.p.Francji i Niemiec,w krytycznej chwili pewnie
zostalibyśmy sami.Z historii IIwojny wiadomo,jak zachowywali się i co robili
rosjanie na okupowanych przez siebie ziemiach,to poprostu dzicz!
Ja zwyczajnie się boję!Co o tym myślicie?
Prawo jest złe,zmiany są nie do przyjęcia
Dlaczego czas wolny?Bo nie czuję się już w żaden sposób zobowiazany do naprawy
rezimu i mam w tym zakresie czas wolny.Warto w Swięta i Sylwestra wyluzować,a
nawet przespać się.Nie jest to zresztą nowum,bo zmęczony przedświateczną
gorączką i atrakcjami czasem zdrzemnąłem się z 3 godziny w święta czy Nowy
Rok.Warto też z dystansem podejść do pracy poczy,trudności komunikacyjnych i
trudności z zakupami w sklepach także internetowych.Telewizja oczywiście też
mnie niczym dobrym nie zaskoczy.Program jest gorszy z roku na rok,a programów
ww studio to już wcale nie trawię.Kiedyś ze zgorszeniem przyjmowałem
wiadomości o spędzaniu świąt poza domem.Ale ostatecznie zmiany
zaszły.Wyjeżdzajmy,wyjeżdzajćie wszyscy do pięknych ciepłych krajów
tropikalnych do Australii i Kaliforni,na Malediwy i do Brazylii(a także
oczywiście na narty).
Bardzo prosze o pomoc :)
Postanowilam na urodziny mojego angielskiego przyjaciela fanatyka historii
zakupic ksiazke o ktorej ostatnio tak glosno bylo w telewizji i
prasie.Ksiazka ta dotyczy dzialalnosci szpiegowskiej w czasie II wojny
swiatowej polakow i powstala przy wspolpracy angielskich historykow.Niestety
nie udalo mi sie zanotowac tytulu i tym samym pozostaje mi liczyc na was
drodzy internauci:)Tak przy okazji czy wiecie moze jaka internetowa
ksiegarnia swiadczy wysylke zagraniczna na najkorzystniejszych warunkach
(oczywiscie finansowych;)Bardzo licze na wasza pomoc i bede nieopisanie
wdzieczna za wszelkie wzkazowki.Pozdrawiam
A ja nie mialem mozliwosci wysluchania, wiec poszukalem w internecie i na
stronie tej telewizji (www.itv.com/page.asp?partid=1718) znalazlem
wiadomosc iz:
Michael's father, Bernat Hecht, was a Jewish shopkeeper born in Ruscova
Romania. HIs family fled Romania in 1939 as anti Semitic fascists gained
influence in Romania. His father moved to Wales , where he changed his name to
Bernard Howard in 1948. (he died in 1966 having never returned to Romania).
Michael was brought up in an Orthodox Jewish home. His grandmother died in a
Nazi Polish concentration camp and his uncle and aunt both ended up in the
infamous Auschwitz death camp. Miraculously, they both survived the gas chamber
and later lived with Michael's family in Wales.
Niestety, nie do końca sie zgadzam z teza. że program jest"fajny".
Mam szacunek dla pana Tomka, śledzę jego kariere i poczynania od
początku. Wydanie internetowe różni się znacznie od tego
telewizyjnego. Niestety to internetowe ma szereg mankamentów. Brak
duzego studia , w dużej telewizji, z widownią na żywo.
To "drobiazgi" nie do przeskoczenia. Chyba że.... z założenia jest
to program na tzw. przeczekanie. Mimo wszystko życzę jak najlepiej
Forum i strona programu.
Witam,
Serdecznie gratuluje pomyslu programu w Internecie. Ogladam kazdy odcinek i
podoba mi sie rowniez to, ze coraz wiecej szczegolow jest dopracowanych. Oraz
zapowiedz, ze p. Lis dazy do emisji na zywo.
Natomiast nie podoba mi sie strona i organizacja forum. Przede wszystkim
panuje tu chaos. Czy nie mozna by bylo wprowadzic kategorii i wyznaczyc jakis
moderatorow? Mysle ze forum jest dla autorow zrodlem wielu cennych informacji,
a tak musza wyszukiwac te informacje sposrod postow na temat tresci programu
na przyklad.
Poza tym brakuje mi wyraznego kontaktu do redakcji - chociazby maila, jesli
juz nie telefonu. No i przyzwyczailem sie do informacji na koniec programow,
kto za co odpowiada. A tu nic - ani kto stal za kamera, ani kto ustawil
scenografie - moze w programie publicystycznym to nienajwazniejsze, ale co
komu szkodzi uhonorowac ludzi, ktorzy tworza pierwszy powazny program
telewizyjny w internecie? Tomasza Lisa wszyscy znaja, ja chcialbym poznac jego
wspolpracownikow.
No i moj ostatni pomysl, o ktorym juz pisalem. Jesli sa problemy z budzetem na
program, to moze jednak wprowadzic odplatnosc za ogladanie? Ale nie na
zasadach 'zaplacisz - obejrzysz', tylko na przyklad tak, jak to zrobilo
Radiohead z ich ostatnia plyta: 'chcesz - zaplac'. Podobno 2/3 ludzi
zaplacilo. Ja chetnie realizatorom tego programu co jakis czas zlotowke
zaplace. Uwazam ze warto, poza tym nie zbiednieje od tego. Jak nie bede mial,
to nie zaplace i tyle.