W obronie krzyża
moim postem nie chciałem wyrazić swej niechęci do papieża, bądź chrześcijan
chciałem zaznaczyć, że telewizja robi swoje (pokazuje to co wartościowe dopiero, gdy ma 300% pewność,że ludzie to będą oglądać - pie**olona telewizja), a niektórzy (nie wszyscy) chodzą do kościoła mimo tego, że nie chcą tam iść
np.
wczoraj wracając z praktyk (zmęczony i głodny) przez plac zwycięstwa widząc ludzi którzy faktycznie poszli się tam pomodlić i oddać cześć papieżowi znalazły się też takie debile, które polewały się z tegoż tłumu...
chciałbym zaznaczyć, że szkoda mi ich...
http://pl.wikipedia....wak-Jeziorański
Order Virtuti Militari (1944)
Order Orła Białego
Krzyż Walecznych
amerykański Medal Wolności
Order Polonia Restituta
Order Wielkiego Księcia Gedymina
Medal "Lumen Mundi" {2001)
Nagroda Kisiela (1999)
nagrody telewizyjne Wiktor i Superwiktor (2003)
Nagroda im. Ksawerego Pruszyńskiego, przyznawana przez polski PEN Club
Nagroda "Człowiek Pojednania 2002", przyznaną przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów za wkład w dialog chrześcijańsko-żydowski w Polsce
Złota Statuetka (2003) za zasługi dla rozwoju polskiej demokracji wręczana przez Business Centre Club
honorowy obywatel miasta Warszawa
Jan Nowak-Jeziorański był doktorem honoris causa kilku uniwersytetów, w tym Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wrocławskiego, Warszawskiego oraz im. Mickiewicza w Poznaniu.
jak na osobę nie chwaloną za życia to trochę mu się 'tego' nazbierało
Z tego co wiem to Radio Chrzescijanin robi to samo wiec o czym tu mowic.
Bardziej chyba tylko o tym, ze radio logos chce dzialac niezaleznie i robic to samo. Wystarczylo przeciez aby wlasciciel je tylko zamknal.
A tak mamy dwa
Chcac wiec wesprzec jakies radio trudno mi sie teraz rozdwoic.
Posluchalbym moze czasem kazania z Gizycka ale wtedy kiedy leci to ja nie mam czasu aby sluchac. Jestem na innym kazaniu [/quote
A ja słucham radia logos i nie mam czasu na radio chrześcijanin.Zresztą tam nie ma kazań i w ogóle uważam, ze radio logos jest dużo ciekawsze.
Swój-woj.mazowieckie
Myślę, ze im więcej radia, telewizji, prasy chrześcijańskiej w tym kraju tym lepiej. Na razie nie jest tego za dużo a to co jest, w niektórych przypadkach jest niewysokiej jakości, amatorszczyzna( nie dotyczy to radia logos i chrześcijanin).Także nie bądźmy zawistni jedni o drugich a raczej módlmy się o pomnożenie mediów chrześcijańskich.
Owszem znam, ale to nie zmienia faktu, ze jestem zainteresowany TWOJA OPINIA, jako czlowieka i jako chrzescijanina. Jezeli po raz kolejny uchylisz sie od odpowiedzi, uznam po prostu, ze sam nie wiesz CZEMU ROBISZ TO, CO ROBISZ, albo wiedziec nie chcesz, obawiajac sie np. ze Twoje prawdziwe intencje wcale nie sa tak szlachetne jak sam chetnie chcialbys wierzyc.
Co zas sie tyczy, sw. Piotra, moze w Polsce to i oklepane, ale ja z polskiej prasy, poza 'Rodzina' i 'Mariawita', czytuje tylko 'Tygodnik Powszechny' i 'Tygodnik Przeglad' w wersji online, nie ogladam telewizji, nie sledze polemik i dyskusji. Dlatego dla mnie nie ma w tym nic 'oklepanego'. Sw. Piotr wyrzekl sie swego Pana. W Ewangeliach nie ma ani sladu jakiejkolwiek jego samokrytyki, zadnych wyznan, tlumaczen czy wyjasnien skierowanych do innych apostolow, nie mowiac juz o ludziach spoza wspolnoty. Jest tylko - jakze intymna i prosta - rozmowa dwoch osob o milosci: 'Piotrze.... milujesz mnie?'. Tak wyglada 'lustracja' w duchu Ewangelii....
P.S. Jezeli zadaje komus pytanie, to spodziewam sie odpowiedzi i gotow jestem wysluchac jej z otwartoscia i zyczliwoscia. Nie widze zadnego powodu, dla ktorego z gory zakladasz, ze to, co napiszesz do mnie nie trafi. Po prostu sprobuj, ale sprobuj na temat...
Maciek, pisz co chcesz o krajach wschodnich, muzułmańskich, jakichkolwiek chcesz, o ile jest to prawdą. Nie będę się spierał. Ale jeśli piszesz o Bogu, to pisz z odpowiednią powagą.
Współczesny terroryzm, zagrożenie nim i krzywdy nim wyrządzone to pikuś w porównaniu z tym, co przez kilkaset lat wyczyniali Chrześcijanie. Rekonkwista, krucjaty, inkwizycja, kontrreformacja - wymieniać dalej? Zastanów się jaka grupa (grupy) etniczna i w jakich proporcjach ucierpiały w wyniku działań terrorystów w ostatnich latach, a ile w wyniku tzw. "wojny z terroryzmem" czyli okupacji Afganistanu i Iraku. Okupacji prowadzonej przez kraje chrześcijańskie (i my również maczamy w tym palce!).
Nie ma czerni i bieli, jest cała gama szarości. Nie wszyscy Muzułmanie są źli (a nawet śmiem twierdzić, że jest to naprawdę niewielki odsetek), ale też i ciężko u nich szukać zrozumienia dla naszej kultury. Ale czy nie jest czasem też vice versa?
PS. I tak, telewizji staram się nie oglądać. Wolę prasę, i to najlepiej kilka tytułów z różnych opcji ideologicznych, od lokalnej prasy, żydowskich dzienników, przez niemco-kapitałowe brukowce, lewackie trybuny na prawicowych indoktrynkach porannych kończąc. Uzupełniam to przedrukami z prasy zagranicznej w Angorze. Nawet nie wiesz ile istnieje "prawd" dla dziennikarzy, zależy tylko kto im płaci
Nie wiedziałem i sprawdziłem w internecie, otóż nawet ta Cyfra + ma w swoich pakietach programy telewizji publicznej.
Poza tym do oglądania tejże używasz telewizora, a polskie prawo stanowi:
"Opłaty abonamentowe pobierane są za używanie odbiorników radiowych i telewizyjnych. Spółki publicznej radiofonii i telewizji mogą dzięki temu realizować misję publiczną. Każdy, kto posiada radio czy telewizor, zobowiązany jest do regularnego opłacania abonamentu."
Właściwie wszystko jasne. Jeśli posiadasz telewizor jesteś zobowiązany do opłacania abonamentu RTV.
Dla mnie nie opłacanie ww abonamentu to kradzież. Nawet tym bardziej zastanawiająca, bo dotycząca niewielkich w sumie pieniędzy. I popularna wśród polskich chrześcijan.
Przytoczę mały fragment za KAI z 24.grudnia 1998 r. która zamieściła obszerny wywiad z Prymasem Polski. Kardynał Glemp w mocnych słowach skrytykował wszystkich wiernych, którzy uczęszczają na Msze Trydencką: taka postawę Prymas określił mianem "anachronicznej:
Na pytanie: " Dużo ostatnio mówi się o integryźmie, o umacnianiu się w Polsce Bractwa PiusaX. Czy zdaniem Ksiedza Prymasa stanowi to jakieś zagrożenie dla jedności Kościoła w Polsce?"
Odpowiedź: " Nie jest to tylko sprawa polska, ale całego Koscioła powszechnego. Wiemy,że idea wracania do Tridentinum, czy do mszału Piusa V jest anachronizmem. Przeżytych kształtów żaden cud nie wróci do istnienia. jest to poprostu cofanie sie. Można to szrucznie pobudzać, ale jest to typowe zarażanie się sekciarstwem i nie ma tu szans, na prawdziwy rozwój życia chrześcijańskiego . To wszystko , co odcina się od rozwoju myśli soborowej , jest skazane na wegetację typu sekciarskiego. Nie sądzę jednak, żeby to było zagrożenie dla Polski czy dla Kościoła powszechnego. Jest to moda wśród ludzi wrogich Kościołowi, którzy jak zwykle chcą mu przeszkadzać . Stąd podsumowanie takiej idei, która może być modna w pewnych kręgach , ale która retorycznie nie przedstawia żadnych wartości chrześcijańskich, jest powrotem do form już przeżytych ..
Te same opinie powtórzył Prymas podczas swojego wystąpienia w telewizji, w programie „W centrum uwagi” (30 grudnia 1998, Pr. 1, godz. 22.05) . Kard . Glemp mówił o „starowiercach” ( tj. wiernych Tradycji katolickiej) , „sekcie Piusa X ” oraz
o „ przeżytych formach ” ( Mszy Wszechczasów) itd.
I powyższa wypowiedź Ks.Prymasa jak się ma do tego co się stalo teraz 07.07.2007 r.??? , ano nijak wg. mnie.
Zdałoby się więcej pokory.
Mianowicie, Ewangelia jest KSIEGA SWIETA, a nie historyczna, dlatego nie jest nic zlego jezeli sa tam pewne uproszczenia
Zreszta gdyby sie teoretycznie przyjelo argumentacja tych historykow, mozna by te Proroctwo z Ksiegi Ozeasza inaczej wytlumaczyc. Betlejem znaczy podobo "Dom Chleba". Jezus bedac Chlebem Zycia, moglby urodzic sie gdziekolwiek. Bez wzgledu na to gdzie to bedzie, zawsze bedzie to Betlejem-Dom Chleba.
A jednak ważne, by to miejsce urodzenia było jednak w Betlejem. I ja nie mam wątpliwości, że właśnie tam się Jezus urodził. Jedna z rzeczy, które mnie do tego przekonują, to fakt, że znamy dokładne miejsce narodzin Jezusa. I nie jest to wcale dziwne, że ta tradycja się zachowała do dzisiaj. Mechanizm tego jest dość prosty i zaraz postaram się go wyjaśnić.
Gdy Jezus się urodził, aniołowie oznajmili to pasterzom. Ci oczywiście zaraz pobiegli oddać cześć Nowonarodzonemu, ale to nie jest koniec historii. Pomyślcie trochę. Pastuszkowie żyli w czasach, gdy nie było telewizji, radia, i-Podów, Internetu, kin, nie potrafili czytać i nie było nawet gazet i książek w formie znanej nam dzisiaj. Ich jedyną rozrywką była muzyka i opowieści. Sztuka przekazywania historii, usłyszanych od przodków była rozwinięta do perfekcji, tak samo jak do perfekcji była wygimnastykowana ich pamięć. Zresztą pewnie i dla tego, że nie była obciążona taką ilością faktów, jakie musi pamiętać człowiek współczesny.
Gdy wiec w tak monotonnym życiu wydarzyło się tak niezwykłe zjawisko, jak widzenie aniołów i narodziny Mesjasza, na którego wszyscy czekali w Izraelu od pięciuset lat (i spodziewali się go właśnie w tym okresie), to, zapewniam Was, nikt nie zapomniał o tym po roku. Ci pastuszkowie pokazywali to miejsce innym, potem swoim dzieciom i wnukom, a ci swoim. Wielu z nich z pewnością zostało później uczniami Jezusa, chrześcijanami. Kościół więc od początku znał to miejsce i na pewno chrześcijanie modlili się tam od początku. Całkiem prawdopodobne, że tak, jak było z miejscem Męki Jezusa, i w miejscu narodzin w czasie prześladowania cesarz zbudował później pogańską świątynię, zabezpieczając przy okazji w ten sposób miejsce dla przyszłych pokoleń. Gdy chrześcijaństwo stało się po wiekach legalne, łatwo było można odszukać tamte miejsca, poniżej zbudowanych na ich miejscu pogańskich świątyń.