Telewizja internetowa na zywo


W obronie krzyża

Wystarczy, że zarejestrujesz się na: http://www.justin.tv/ - działa jak YouTube z tym, ze możesz nadawać na żywo na kanale. Wystarczy kamerka. Po zarejestrowaniu wybierz napis "NADAWAJ", który znajduje się w górnym prawym rogu ekranu - następnie postępuj zgodnie z poleceniami na ekranie i możesz "na żywo" nadawać w internecie. Można nie tylko z własnej kamerki nadawać, ale również podłączyć TV do kompa i odtwarzać ludziom kanał TV z telewizora, z Video, z DVD - słowem - możesz stworzyć własną telewizję internetową.

Jeśli chodzi o skrypt. Sam skrypt defacto nie załatwi sprawy bo cały proces nadawania to dość skomplikowana sprawa. Najlepiej byłoby mieć serwer - wówczas jest to możliwe. Ale jeśli go nie masz - użyj justin.TV. Zadziała. A odtwarzany na żywo obraz możesz umieścić zupełnie jak z YouTube na własnej stronie.

PS.: Do takich zabaw potrzebny jest duży transfer... Myślę, że około 2 MB download i 1 MB upload - to takie minimum.




ipla jest programem umożliwiającym oglądanie transmisji na żywo programów telewizyjnych. W bazie aplikacji znajdują się także odcinki seriali "Świat Według Kiepskich" i "Włatcy Móch", powtórki koncertów TOP Trendy z kilku ostatnich lat, finały Miss Polski, relacje z AllegroPower, kabarety, a także skróty meczów i wywiady z EURO 2008. Z każdym miesiącem lista możliwości oraz baza ipla powiększa się. Użytkownik, po szybkiej i darmowej rejestracji może również komentować na czacie programy. Do poprawnego działania aplikacji wymagany jest Windows Media Player 10 lub 11 oraz łącze internetowe 1Mbps.




Zapraszamy do ogladania naszych programow pod adresem http://tv9.pl
Pacuja kanaly Moda, Uroda, Styl:
http://moda.tv9.pl
oraz kanal sport:
http://sport.tv9.pl

Niedlugo uruchomiony zostanie kanal "na zywo" z calodobowa transmisja.

Pozdawiamy - tv9.pl




| Byłem na ich stronie internetowej i nie za wiele sie dowiedziałem. Wiem,
że załozył go P. Łukasiewicz. Jeszcze pamiętam P. Bykowskiego... Mam pewne
obawy, bo oferują dobre oprocentowanie depozytów złotowych; i w zw. z tym
mam myśl taką: czy nie strace na swojej pazerności etc. i bank upadnie.
| Prosze o odpowiedzi.

Łukasiewicz, to ten od Lukasa, więc nie ma się czego obawiać.


:-)
Ja pamiętam teksty z rozmowy rekrutacyjnej w Eurobanku. Z czym państwu
kojarzy się Eurobank? To to mówię wprost - z Łukasiewiczem. Następnie 20
minut wychwalania Łukasiewicza serwowane przez ekipę z Departamentu
Rekrutacji. Jaki to on dobry i mądry, miał tyle kasy i mógł wyjechać do
ciepłych krajów i żyć dostatnie, a on jednak w swej dobroduszności zechciał
być jeszcze lepszy i otworzył bank, aby ludzie mogli w nim pracować. Jako
żywo skojarzyło mi się to:

 Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina.
Do Stalina podchodzi dziecko:
- Wujek! Daj cukierka!
Stalin:
- Spier.....!
W tym momencie kamera najeżdża na wielką planszę z napisem:
A MÓGŁ ZABIĆ!!!

:-)




marbasz wrote:
Mam serwer dostępny, poprzez łącze stałe, w internecie.
Chciałbym na żywo (tak jak transmisja bezpośrednia w TV) przekazać pewne wyd
arzenie.
Jak to się robi? Gdzie znaleźć informacje na ten temat


Ostatni numer "Publish i Macworld" (obecnie nazywa sie "Digit"). Caly artykul
poswiecony robieniu telewizji przez internet. Oczywiscie dotyczy nie tylko
mac-ow. Moze znajdziesz tam cos, co Cie interesuje.
pozdro
Mariusz



Witam grupowiczow !

  Zapraszam do malej demaskacji, generalnie tak jak w topic'u
chodzi o program "Nie-do-wiary" vel. "Strefa 11" emitowany
w telewizji TVN - otoz program te to typowe robienie ludziom
wody z mozgu, kilka faktow:

1. Programy nagrywane sa tydzien-dwa przed emisja - nastepnie
   w studiu odbierane sa telefony na "zywo" :)  /cudownie nielogiczne/

2. Prowadzacy wypowiada na zakoczenie kwestie
   "Archiwum naszego programu dostepne jest w INTERNECIE"
   po czym na ekranie pojawia sie adres e-mail:
   niedowi@tvn.pl wchodzac na serwer TVN nie napotkamy
   jakiejkolwiek informacji o tym programie nie mowiac juz
   o "archiwum" - redaktor ma chyba nadzieje ze ogladajacy program
   nie wiedza co to strona WWW a co e-mail

  proponuje uruchomic maly serwis bedacy przeciwaga dla
programu "Nie-do-wiary". Gdzie wraz z przedstawianymi
w programie sprawami bedziemy starali sie demaskowac wiadomosci
typu "W malej wsi pod Poznaiem dziala tajemnicza sila malujaca
obrazy na scianach" - byc moze znajdzie sie internauta mieszkajacy w
tym miejscu ktory zda nam wlasciwa relacje ?

  Co wy na to ? Czy ktos jest w stanie dostarczyc materialy
  pomocne przy tworzeniu takiej strony ?

Prosze o kontakt na moj e-mail:

idea@box43.gnet.pl



barka01 napisała:

> "Gdybym był zatem katechetą szkolnym, to pierwszą rzeczą, którą bym zrobił,
> kiedy się tylko pojawił "Kod...", byłoby kazać go uczniom przeczytać, a potem
> poważnie o tym podyskutować."

Problem polega nie na tym,że Kod... zawiera sporo przeinaczeń, błedów i
naiwności. Łatwo je znaleźć i łatwo wyśmiać.
Problem polega na tym ,że Nowy Testament jest nie do zweryfikowania jako
dokument historyczny.Można zweryfikować język,realia epoki, znaczną część osób,
ale niewiele więcej - a już napewno nie cuda opisane w Nowym Testamencie.
Dla człowieka XXI wieku żyjącego w świecie telwizji, internetu, relacji na żywo
w CNN,TVN24 dowodem jest film, fotografia lub inny dokument. Nic takiego nie
istnieje, jest tylko Nowy Testament i Tradycja Kościoła. Można albo uwierzyć ,
albo odrzucić , albo układać w wyobraźni własną układankę , jak to zrobił Brown
i wielu innych przed nim.. Dla człowieka przywykłego do medialnej papki
mieszają sie potem obrazki z reklam , wiadomości telewizyjnych, filmów
dokumentalnych i filmów rozrywkowych typu Kod da Vinci.A ponieważ na obrazki
reagujemy silniej niż na słowo pisane, dlatego reakcja Kościoła na film jest
tak silna.



Gość portalu: misiu napisał(a):

> Oczywiście, że nie ma zamiaru. Ze strony kościoła jest to przecież zwykła
walka
>
> konkurencyjna, tylko przy użyciu nieuczciwych metod.

To jest odpwoiedź dla Ciebie i Leny. ja rozumiem, że Wy nigdy nie byliście w
kościele i nie wiecie jak wygląda na zywo. A może mieszkacie gdzieś b. daleko i
tam u was świat jest inaczej urządzony. Obejrzyjcie sobie chociaz w telewizji.
Albo poszukajcie w internecie. W kosciołach w Polsce nie handluje się piwem,
serem wódką, kiełbasą, podpaskami, ziemniakami ani nawet chipsami.
Nie wiem skąd piszecie, więc może u was akurat tak kościoły wyglądają. Może tam
gdzie mieszkacie w hipermarketach odbywają się nabożeństwa.
zawsze możecie głosować np na taka partię co będzie chciała wprowadzić zakaz
odprawiania nabożeństw w niedzielę. Był taki jeden co do prokuratury złozył
doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez funkcjonariuszy kościoła -
chodziło mu o spozywanie alkoholu w miejscach publicznych, prze księzy, którzy
piją wino w czasie mszy. Pogadajcie z tym gościem może coś razem mądrego
ustalicie



Telewizja internetowa !
Ciekawe filmy,pokazy zdjęć, relacje z dalekich podróży NA ŻYWO!
Od 16-20 listopada Internetowa Telewizja Lodman.

live.man.lodz.pl/archiwum/22/nazywo/18#



Tyszanie będą walczyć o mistrzostwo Polski w tz...
Pierwszy raz artykul "Gazety" sprowokowal mnie do odpowiedzi.
Panie Redaktorze, "grappling" to odmiana ju-jitsu? Chodzi o to
by upokorzyc przeciwnika? Ring mokry od krwi? Sam trenowalem
shootfighting (takze w wersji Vale Tudo) i moge stwierdzic, ze sa
to kompletne bzdury. Z mojego klubu pojechalo do Moskwy
dwoch zawodnikow (trenowalem w Szwecji), obaj pracuja w
firmie, maja rodziny. Kazdy z czlonkow klubu pomaga tym
niedoswiadczonym, rada i uczynkiem. Trenuja takze kobiety,
choc sa w mniejszosci. Sugerowalbym przejsc sie na kilka
treningow, zobaczyc kilka turniejow, a potem wypisywac bzdury.
Zawody Pride ogladaja w Japonii setki tysiecy osob, sa
transmitowany na zywo w telewizji. Tak sam UFC w Stanach,
2Hot2Handle, King of the Cage i wiele innych turniejow. Widze,
ze nie chcialo sie nawet zapuscic wyszukiwarki w Internecie,
nawet tam sa bardziej wiarygodne infomacje. Z powazaniem
lukasz_bicki@hotmail.com.



sauternes napisała:

>
>
> zeby sie nie odwazylo pisac nic krytycznego o zydach i innych sprawach ,ktore
> moga zywo obchodzic ludzi mieszkajacych w tym kraju.
> Ot taka sobie notatka,ze mozna cos wysledzic w internecie,z jakieo kompa ktos
> cos pisze ,no i klopot gotowy....
> Lepiej siedziec cicho...

Pierdu pierdu. Ja się nie zastraszyłem to czemu inni by mieli? Po za tym każdy
użytkownik internetu powinien sobie zdawać sprawę z tego że wcale nie trzeba go
śledzić. Nikt korzystający z internetu nie jest anonimowy. Jeśli dla kogoś to
jest nowina to powinien odnieść komputer do sklepu i poprzestać na oglądaniu
telewizji.
A co do twojego zdania: "... o zydach i innych sprawach ,ktore moga zywo
obchodzic ludzi mieszkajacych w tym kraju."
Toż to jakiś absurd. Co mają żydzi do mieszkańców naszego kraju? Mamy własne
problemy a akurat te sprawy nas nie dotyczą w ogóle, więc nie wiem dlaczego
miałyby kogokolwiek "zywo obchodzić".
Żywo obchodzić to może coś co ma wpływ na nasze życie. Stan gospodarki, finansów
publicznych, wolność słowa i wyznania, spójne i logiczne prawo, podatki, służba
zdrowia, edukacja, sprawy lokalne - to są rzeczy które mogą żywo obchodzic
mieszkańca tego kraju bo mają bezpośredni wpływ na jakość jego codziennej
egzystencji. Reszta rzeczy to zabawa dla pieniaczy i ludzi "z wizją".



Rzeczywiście, jadąc do pracy myślałem o radiowym internecie w łomiankach, czy
stworzeniu internetowej strefi Łomianek. To pomysł dzisiaj jak najbardziej
realny, a dałby wielkie możliwości. Możnaby stworzyć internetowe radio
Łomianki, a nawet- w sumie niewielkim kosztem, trochę o tym wiem - internetową
telewizję. Powiedzmy - nie CNN Łomianki, ale niskobudżetowy program, w którym
możnaby znaleźć najważniejsze informacje o mieście, nowościach, ludziach itp.
Byłaby także możliwość, oczywiście po zmianie burmistrza, rejestrowania np
sesji Rady i przekazywania ich za pośrednictwem sieci np na żywo. Potem taką
sesję można np podzielić na fragmenty tematyczne i każdy mieszkaniec mógłby w
dowolnym czasie obejrzeć interesujący go fragment. Wiem, że w chwili, gdy na
horyzoncie rysuje się autostrada, droga ekspresowa i czteropiętrowa zabudowa
wielorodzinna pewnie uznacie ten pomysł za powiedzmy drugiej kategorii
ważności. Nie upieram się przy nim, ale biorę pod uwagę fakt, że internetowa
strefa Łomianek z własnymi niskonakładowymi mediami lokalnymi byłaby świetną
platformą dyskusji i integracji mieszkańców.