W obronie krzyża
n.jerzy <n.yu@yahoo.plnapisał(a):
Czy ma ktos jakis dobry pomysl na telewizje HD w Policach.Espol jakos mimo
zapewnien nie wyrobil z terminami i proponuje III kwartal. O kablowce nalezy
zapomniec chyba i co doradzacie podlaczyc do tv aby mistrzostwa ogladac w
lepszej jakosci, czy tylko talerz ?
Poz
juras
Od 2 lat mam cyfrowy polsat nabyty w "satelicie". W styczniu wypowiem umowę
i ponownie zawre, by dostać dekoder hd. Teraz wezmę talerz 80cm, bo na 60 się
nieraz zacinał obraz i dźwięk. Mam pakiet familijny za 37,90.
Mam kolegę, któremu espol obiecał cały pakiet do końca lipca. Zobaczę, jak to
będzie działało, jak będzie z netem, jaki będzie obraz tv na nowym philipsie.
Chętnie wysłucham uwag o innych dostarczycielach sygnału tv (N,C+)w Policach.
pzdr. zen
On Mon, 26 Aug 2002 16:45:04 +0200, "MariuszR"
<mariu@bmp.net.pl-nospamwrote:
Rowniez wydaje mi sie to troche nierealne tymbardziej ze przez kilka lat
bylem szczesliwym posiadaczem "samochodu" tej marki. Byc moze przeszlo by to
przy starszych modelach, tych produkowanych przed 80 rokiem poniewaz mialy
troche wieksze bebny niz bylo to w nowszych modelach.
No wiec.. mowili o tym gosciu w telewizji wiec moze jednak to byla
prawda, police wezwali sasiedzi z powodu niemilosiernego halasu..
sorry no tax
A ja dodam, ze ten rodzaj szalenstwa staje sie za sprawa
telewizyjnych przekazow bardzo popularny i zjazdy po lawinowych
stokach sa tu bardzo popularne.
Co roku w BC ginie w lawinach kilkanascie osob wlasnie z grup
uprawiajacych narciarstwo ekstremalne, ale jak mawiaja rodzice i
bliscy krewni ofiar..."Przeciez on/ona to tak lubili"
Podobnie jak jeden z synow bylego premiera Canady Trudeu,
ktorego od kilkunastu miesiecy nie zdolaly odnalezc w lawinisku.
Gość portalu: Tez narciarz. napisał(a):
> Mala poprawka - smierc ponioslo 8 narciarzy , 12 uratowanych ,
> nie gora ale lodowiec Durran , nie zandarmeria ale RCMP /Royal
> Canadian Mounted Police - Krolewska Kanadyjska Policja
Konna /.
> Ta grupa narciarzy zorganizowala sobie party i miedzy innymi
> jedna z atrakcji bylo tzw. heli-skiing czyli helikopter
wywozil
> ich na lodowiec z ktorego zjezdzali .
Poprawka do poprawki
Gość portalu: Narciarski kibic napisał(a):
> A ja dodam, ze ten rodzaj szalenstwa staje sie za sprawa
> telewizyjnych przekazow bardzo popularny i zjazdy po
lawinowych
> stokach sa tu bardzo popularne.
> Co roku w BC ginie w lawinach kilkanascie osob wlasnie z grup
> uprawiajacych narciarstwo ekstremalne, ale jak mawiaja rodzice
i
> bliscy krewni ofiar..."Przeciez on/ona to tak lubili"
> Podobnie jak jeden z synow bylego premiera Canady Trudeu,
> ktorego od kilkunastu miesiecy nie zdolaly odnalezc w
lawinisku.
>
>
> Gość portalu: Tez narciarz. napisał(a):
>
> > Mala poprawka - smierc ponioslo 8 narciarzy , 12
uratowanych ,
> > nie gora ale lodowiec Durran , nie zandarmeria ale
RCMP /Royal
> > Canadian Mounted Police - Krolewska Kanadyjska Policja
> Konna /.
> > Ta grupa narciarzy zorganizowala sobie party i miedzy innymi
> > jedna z atrakcji bylo tzw. heli-skiing czyli helikopter
> wywozil
> > ich na lodowiec z ktorego zjezdzali .
Zginelo siedem osob 4 kanadyjczykow (2 z BC i 2 z Alberty) oraz
trzech amerykanow.
To jest klasyczna wypowiedz zigzaura - "cos tam, gdzies tam, zrodlo nieznane,
ale to ja mam racje, a nie ty!"
Ja mysle, ze z policja w Liechtensteinie jest tak jak z samolotami mysliwskimi -
dwoch dyzurnych krazy po miescie, reszta siedzi w domach i telewizje oglada. :)
"there is a police force of 59 men"
www.tiscali.co.uk/reference/encyclopaedia/countryfacts/liechtenstein.html
Ale armii u nich niet. Tak wiec ten dwustuosobowy oddzial Szwajcarow nie mialby
zadnych problemow z przeprowadzeniem inwazji ladowej, chyba ze by ich jakies
staruszki na rogatkach miasta torebkami po lbach otlukly. :) Az dziw, ze sie
wycofali zamiast wyzwolic Liechtenstein spod rzadow ksiecia-tyrana-despoty,
ktory juz za samo nazwisko zasluguje na obalenie (Johannes Adam Ferdinand Alois
Josef Maria Marko d'Aviano Pius von und zu Liechtenstein) i zaczac wprowadzac
dam demokracje... :P
telewizja
Od pewnego czasu mam tv Polska w paryzu i to co widze programy slabe ogniwo
iduzo innych reality show czy kryminalki police judicire etc. to dokladne
kopie programow francuskich czy kupilismy licencje? z tym ze sa one mierne
panienki prowadzace bez zadnego profesjonalizmu polski spec od mody nie wiem
jak sie nazywa " lagerfeld" miernota mowi jak poprawia biustonosze swoim
modelkom ize musi je dotykac tu i tam ale ma tu obok swoja dziewczyne
zarzenowana nie wie oco chodzi.etc czy nie umiemy juz nic na poziomie zrobic.
Od kilku lat nie oglądam telewizji, a jak jeszcze oglądałem, to głównie seriale
kryminalne. Najlepszym dla mnie pozostaje "NYPD Blue" czyli "Nowojorscy
gliniarze", znakomity police procedural z wątkami psychologicznymi i
społecznymi. Bohaterowie tego serialu byli mi w pewnym momencie bardzo bliscy,
zwłaszcza główny - Andy Sipowicz. Ze starszych oczywiście miło wspominam
"Dempsey i Makepeace", "Columbo", "Kojaka" i inne klasyki.
Interesujący był też serial kryminalno-historyczny "Brygady Tygrysa", leciał
któregoś lata w TVP 2 jedno z ostatnich lat PRL - 1988 albo 1989, o specjalnej
jednostce kryminalnej policji francuskiej w latach 20-tych. W 2006 Francuzi
zrobili nową wersję "Brygad", film kinowy, niestety w Polsce nie był pokazywany.
es_zet_pe napisał:
> Od kilku lat nie oglądam telewizji, a jak jeszcze oglądałem, to głównie seriale
> kryminalne. Najlepszym dla mnie pozostaje "NYPD Blue" czyli "Nowojorscy
> gliniarze", znakomity police procedural z wątkami psychologicznymi i
> społecznymi. Bohaterowie tego serialu byli mi w pewnym momencie bardzo bliscy,
> zwłaszcza główny - Andy Sipowicz. Ze starszych oczywiście miło wspominam
> "Dempsey i Makepeace", "Columbo", "Kojaka" i inne klasyki.
> Interesujący był też serial kryminalno-historyczny "Brygady Tygrysa", leciał
> któregoś lata w TVP 2 jedno z ostatnich lat PRL - 1988 albo 1989, o specjalnej
> jednostce kryminalnej policji francuskiej w latach 20-tych. W 2006 Francuzi
> zrobili nową wersję "Brygad", film kinowy, niestety w Polsce nie był pokazywany
> .
Też pamiętam "Nowojosrkich gliniarzy" , też ich lubiłam.
Z takich starszych, to przypomniał mi się "Detektyw w sutannie", kto pamięta?
Ja oglądałem w telewizji, więc wszystko widziałem i słyszałem najlepiej :D Choć
też w paru kawałkach się coś rozmywało... W każdym razie koncert - rewelacja.
Nie spodziewałem się, że nie tylko zagra ( słownie ) zaledwie jeden utwór z
dwóch ostatnich płyt ( Desert Rose, zresztą był to najsłabszy moment... ten
kawałek sam w sobie nie jest żadną rewelacją, a na żywo wypada jeszcze
słabiej ), ale de facto oprze setliste na kawałkach The Police ! Przy Roxeanne
po raz pierwszy pożałowałem że mnie tam nie ma, a Next To You to już było
absolutne szaleństwo :D Czteroosobowy skład, żadnych muzyków towarzyszących,
bas, dwie gitary i bębny - Sting pokazał że jak chce, to potrafi być rockmanem
pełną gębą... Wspaniały wieczór.
lacietis napisał:
> natalia_sankowska1 napisała:
>
> > Nie żaden "Czarny kot", tylko "Miejsce spotkania bez zmian" ("Miesto
> wstrieczi > > izmienit' nielzia").
>
> Nie masz racji! Po rosyjsku, oczywiście "miesto wstrieczi...", ale w polskiej
> telewizji leciał, jako "Gdzie jest Czarny Kot" - i ten tytuł na
polskojęzycznym forum, jest równouprawniony!
Ufff, a juz sie balem, ze zostane zjedzony )) Spasiba Lacietis )
A takie cos znalazlem w necie:
After WWII is over, a young officer Volodya Sharapov returns to Moscow to work
in MUR - Moskovskiy Ugolovny Rozysk (Moscow Criminal Police). There he meets
Gleb Zheglov who is a chief of a squad which fights organized crime. Their main
task is to track down a gang "Chernaya Koshka" (Black Cat) which terrorizes the
city. Also, they have to find out who murdered Larisa Gruzdeva. Zheglov
believes it was her husband Ivan Gruzdev, but Sharapov has his doubts about
it...
A z innych filmow jakie pamietam, w ktorych partycypowal rzeczony rezyser (ale
tu chyba jako scenarzysta) to jeszcze: "PIraci XX wieku" (Yigor nie zabijaj od
razu, taki byl tytul jak bunidydy ;-P
Na Miami jest Animal Police .
animal.discovery.com/fansites/mapd/mapd.html
Niedawno widzialem w telewizji jak złapali dwóch mężczyzn którzy porąbali konia
piłą do cięcia drzew bo złamał nogę i nie nadawał się na wyścigi .
Bydlaki nawet porobili zdjęcia porąbanego konia bo chcieli sprzedać mięso .
Udowodniono im zabójstwo zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem .
Oboje dostali 10 lat odsiadki ! :-)
W Polsce tyle nie dostaniesz za zabicie człowieka ..... Kubiś