W obronie krzyża
On 16 Sie, 10:26, "kamalay" <kamalayWYTNI@op.plwrote:
| On 15 Sie, 22:36, "MC" <m@poczta.onet.plwrote:
| Genu przywództwa nie ma :(
| Cała Twoja teoria jest nieprawdziwa.
| P.S. Przywództwo to nazwa relacji pomiędzy członkami grupy osób (społeczności).
| Przywódcą zostaje się w wyniku otwartej (lub ukrytej) rywalizacji pomiędzy
| osobami tworzącymi społeczność. Inne predyspozycje potrzebnę są aby wygrać w
| rywalizacji w społeczności klarnecistów, inne w społeczności piłkarzy, inne w
| społeczności polityków, inne w społczeności naukowców. Rywalizacja nie oznacza
| tylko "bójki", ale w wielu przypadkach większy wysiłek, poświęcenie i wrodzone
| specyficzne zdolności.
| Pozdrawiam
| M.C.
| --
| Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
Prawdziwa jest tylko zasada św. Mateusza!
Pozdrawiam
k.
| Czy w części biologiczno - socjologicznej teoria przywództwa jest
| prawdziwa - tego nie wiem, ale na pewno jest fałszywa jej część
| fizyczna, a w szczególności imputowane Newtonowi sofistyczne zdanie,
| że "wszystko przyciąga wszystko".
| Pozdrawiam,
| Krzysztof
Ta złota zasada odnosi się do stosunków międzyludzkich (prawo i
prorocy), a nie do praw fizyki (chociaż reguła przekory działa w obu
dziedzinach) i badaczy.
Pozdrawiam,
Krzysztof
Jestem uczniem I klasy L.O. chciałbym się dowiedzieć co może mi zaoferować
politechnika Śląska? Bardzo lubię matematykę i fizykę, czy to byłaby
odpowidnia uczelnia dla mnie?
Odpowiedź - jak to zwykle bywa - brzmi: to zależy. Studia i to nawet z
matematyki i fizyki (na studiach magisterskich) na politechnice są bardziej
skierowane na zastosowania: matematyki w informatyce, numeryce, socjologii,
fizyki - w elektronice, telekomunikacji. Zresztą sam kierunek na Wydziale Mat-
Fiz nazywa się "Fizyka techniczna".
Jeśli interesuje Cię tzw. "twarda teoria", to idź na UJ do Krakowa lub UŚ
do Katowic (jeśli Kraków jest dla Ciebie za daleko). Ponieważ
skończyłem "Fizykę techniczną" na Politechnice Śląskiej i teraz jestem tu
doktorantem, mogę napisać, że koledzy i koleżanki z mojego roku często
znajdowali pracę w firmach telekomunikacyjnych.
Ostatnio byliśmy z szefem w firmie Prevac produkującej aparaturę próżniową
dla najlepszych ośrodków na świecie. Szef firmy powiedział, że chętnie
zatrudniłby fizyków, w domyśle - takich, którzy znają się na technikach
pomiarowych i technologiach próżniowych. Moim skromnym zdaniem, taką wiedzę i
umiejętności możesz u nas nabyć - także poprzez wyjazdy do dobrych ośrodków
zagranicznych, z którymi współpracujemy.
Pozdrawiam i zapraszam do nas :-)
do marcus_crassus
marcus_crassus napisał: 'nie mam juz czasu na dywagacje.nie czytam go [ghotir] -
tylko zobaczylem jeden post.nie czytam bo zauwazylem w jago odpowiedziach duzo
filozofowania i malo konkretow.'
masz racje, ja zakladam ze konkrety znamy i kloce sie o interpretacje tych
konkretow, stad to filozofowanie. to moje skrzywienie zawodowe, teoria
socjologii to tylko jeden stopien ponizej filozofii. Ty jestes zainteresowany
sledzeniem konkretow i chwala Ci za to. to powazna praca i gdyby tacy jak Ty
znikneli to ja nie mialbym o czym filozofowac. z drugiej strony, gdyby tacy jak
ja znikneli to Ty nie wiedzialbys jakie konkrety sa wazne a jakie nie. jestesmy
sobie nawzajem potrzebni co nie oznacza, ze musimy osobiscie rozmawiac ze soba.
zdaje sie ze nawzajem sie nie czytamy i nie mam z tym problemow.
roznice miedzy Toba a goldbaum to Wasza sprawa. wtracilem sie bo nie lubie
wyrzucania sensownych opinii do smieci jak to sugerowal jakis forumowicz.
oczywiscie ze goldbaum, tak samo jak PRAWDOPODOBNIE Ty, ma swoje limitacje.
Manny_Ramirez wskazuje na jego stosunek do sprawy zydow/izraela. ja nauczylem
sie ignorowac te sprawy w polskich rozmowach i moj glos w sprawie goldbaum nie
dotyczyl jego stosunku do zydow/izraela, na ktory nie zwrocilem uwagi. gorzej,
nie zamierzam zwracac na to uwagi. po prostu, w tej sprawie nie mam opinii i nie
zwracam uwagi na pro lub anty-zydowskie sentymenty nie tylko w stosunku do
goldbaum ale takze do reszty polakow. nie mam czasu na wypoczynek w wariatkowie.
karlin napisał:
> Wielkie imperia zawsze budowano podbojem. Militarnym, ekonomicznym,
kulturowym.
To pewnie prawda.
> Jeśli gdzieś pojawia się deficyt demokracji, oznacza to że równowaga już
został
> a
> naruszona.
>
Zgoda.To Skwiecińskiego i mnie, przy okazji, niepokoi.
> Bo demokracja to najlepsze odwzorowanie teorii chaosu w społecznym wymiarze
> polityki pozwalającym na funkcjonowanie układów z gruntu dysfunkcjonalnych.
Teoria chaosu deterministycznego nie odzorowuje demokracji( z definicji), jest
tylko poszukiwaną przez socjologów próbą znalezienia zastosowania jakiejs
teorii matematycznej w tzw. naukach społecznych.
> Ale niestety już nie w gospodarce i niezbędnym dla demokracji jak krwioobieg
> systemie społecznej informacji.
Tego nie rozumiem?
Gość portalu: Kolinkertiz napisał(a):
> Energia? Marcel i inni, proponowałbym podążyć alternatywną ścieżką
rozumowania.
>
> Bóg to bezosobowa masa. Mam tu na myśli tzw ciemną materię, od dłuższego już
> czasu obiekt ważny w wielu teoriach kosmologów. Zatem Bog to ciemna masa -
> obiekt ważny w analizach wielu amatorskich domowych socjologów. Przy czym
> (zawod. s-logom to może się bardzo nie spodobać) zawodowy socjolog nie ma
> takiej przewagi nad domowym socjologiem, jaką ma zawodowy kosmolog nad
domowym
> kosmologiem.
> Jeszcze inaczej: bezosobowa energia (i oparte na związkach białka procesy -
> uczestnik Jerzy) istnieje. Energia to nasz sposób nazywania bardzo
podstawowych
>
> przejawów rzeczywistości. Po co mieszać tu słowo "Bóg"? Marcel, obie
możliwośi
> są ok, ale nie wiemy, czy był to niezobowiązująco rzucony pomysł, czy masz
> jakieś powody, by łączyć słowo bóg i termin "bezosobowa energia".
Przyznam, ze to tak od siebie napisałem, więc jak coś pomieszałem to
przepraszam.
> Profesor Bauman był przez
> totalitaryzm szykanowany, podsłuchiwany, zabroniono wydawać jego prace, a w
> końcu został wygnany z kraju. Więc przestań bredzić po gomułkowsku!
Zygmunt Bauman
Bibliografia do 1968 r.
1959: Socjalizm brytyjski: Źródła, filozofia, doktryna polityczna. Warszawa:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe.
1960: Klasa, ruch, elita: Studium socjologiczne dziejów angielskiego ruchu
robotniczego. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe.
1961: Z zagadnień współczesnej socjologii amerykańskiej. Warszawa: Książka i
Wiedza.
1962: Systemy partyjne współczesnego kapitalizmu. Warszawa: Książka i Wiedza.
1962: Społeczeństwo, w którym żyjemy. Warszawa: Książka i Wiedza.
1962: Zarys socjologii. Zagadnienia i pojęcia. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo
Naukowe.
1964: Zarys marksistowskiej teorii społeczeństwa. Warszawa: Państwowe
Wydawnictwo Naukowe.
1964: Socjologia na co dzień. Warszawa: Iskry.
1965: Wizje ludzkiego świata. Studia nad społeczną genezą i funkcją socjologii.
Warszawa: Książka i Wiedza.
1966: Kultura i społeczeństwo. Preliminaria. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo
Naukowe.
Źle postawione pytanie. A kto mnie weźmie...? Akurat w dziedzinie moich
zainteresowań siedzi prof. Śpiewak (ponoć bierze tylko misiów), z drugą
ewentualnością, czyli strukturą społeczną nie wiadomo co będzie za 3 lata, a
trzecią z której robieniem doktoratu byłby spory problem, czyli teorią
socjologiczna, jest ten hak taki, że słabo znam zakład socjologii ogólnej...
na socjologi na uj jest wiele kursów z nią związanych (tj. z jej wersją społ.)
te które zawierają w nazwie "antropologie" to:
podstawowe pojęcia antropologi społ.
elementy antropologii społ.
socjologia i antropologia konsumpcji
antropologia pluralizmu kulturowego
antropologiczne teorie wiedzy
antropologia i płeć
antropologia społeczeństw bałkańskich
antropologia gospodarcza
główne nurty antropologii społ. i kulturowej
są też inne powiązane z antropologią społ.
kohol napisała:
> Oczywiście.
> Socjobiologia jest niestety nie do obalenia :D
>
kohol napisała:
> Oczywiście.
> Socjobiologia jest niestety nie do obalenia :D
>
twoj wpis wskazuje, ze nie masz pojecia czym jest socjologia.
pozwol, ze ci wyjasnie: to socjologia to nie dowod, ani teoria by ja mozna
obalac.
to dziedzina nauki. rownie dobrze moglabys stwierdzic, ze:"medycyna jest
niestety nie do obalenia:D"