W obronie krzyża
"Krzych" <m.korbe@aster.plwrote in message
Witam!
Jakiś czas temu pytałem o Freelandera. Odradziliście jego zakup i dobrze.
Teraz na
tapetę trafiło Pajero. Konkretnie krótki model, 2,8 diesel z 1994 roku.
Dobre to to? Dobrze się sprawuje w terenie? Nie chodzi tu o jakieś wyczyny
ekstremalne typu jazda po szyję w błocie, ale mam nadzieję, że nie jest to
zabawka pokroju Freelandera... Na co zwracać uwagę przy kupnie?
Krótkie Pajero z 2.8 turbodieslem to naprawdę fajna fura. Powinna bardzo
zdrowo zasuwać - już 2.5 TD całkiem przyjemnie napędza ten pojazd. Jest to
zdecydowanie bardziej terenowe auto niż Freelander, gdyby miało jeszcze most
z przodu... ;) Za to łatwo i tanio się go podnosi do góry - regulowane
drążki skrętne dla przedniego zawieszenia i 2 sprężynki z tyłu. Ja bardzo
dobrze wspominam taki wózek (tylko ja miałem 2.5 TD) ;)
Jurand.
Jurand napisał(a):
"Krzych" <m.korbe@aster.plwrote in message
| Witam!
| Jakiś czas temu pytałem o Freelandera. Odradziliście jego zakup i dobrze.
Teraz na
| tapetę trafiło Pajero. Konkretnie krótki model, 2,8 diesel z 1994 roku.
Dobre to to? Dobrze się sprawuje w terenie? Nie chodzi tu o jakieś wyczyny
ekstremalne typu jazda po szyję w błocie, ale mam nadzieję, że nie jest to
zabawka pokroju Freelandera... Na co zwracać uwagę przy kupnie?
Krótkie Pajero z 2.8 turbodieslem to naprawdę fajna fura. Powinna bardzo
zdrowo zasuwać - już 2.5 TD całkiem przyjemnie napędza ten pojazd. Jest to
zdecydowanie bardziej terenowe auto niż Freelander, gdyby miało jeszcze most
z przodu... ;) Za to łatwo i tanio się go podnosi do góry - regulowane
drążki skrętne dla przedniego zawieszenia ...
jest to istotnie b. latwe ale skraca zywotnosc drazkow skretnych.
Niezalezne zawieszenie jest kosztowne w przywracaniu do sprawnosci gdy
zuzyte. Bogate wersje maja fajne regulowane amortyzatory, ktore jednak
kosztuja kosmiczne pieniadze.
Poza tym trzeba zwracac uwage na korozje nadwozia pod plastikami i w srodku.
Mihaj
Ty se k"kawusia" wez na tapete POlszewickie przyd
upasy lepiej: a to paliknota, co zone okradal i na Polszewie lozyl, a to
schetyne, co z zonka "fundacje" w lewo skrecil, a to herrn donka thuske, wnuka
wehramchtowca, co to przez fundacje "dzieciom chcial pomagac", a pomogl sobie i
familii; tym sie "kawusiu" zajmij
porannakawa20 napisała:
> wysłał naszych żołnierzy na wojnę w nieopancerzonych samochodach terenowych.
> Teraz krytykuje tego, który jednak te samochody powymieniał na samochody bojowe
> ?
> Lewus, który o swoich żołnierzach, publicznie - durnie - się wyraża?
>
> Kaczyński oszalał - tym szybciej bedzie pogrążał się - bo jak w takim
> towarzychu budować dobra swoją opinię?
to może podzielimy na 4 działy:
- ścigacze
- choppery, stylowe
- "golasy"
- inne (terenowe, turystyczne)
pozdro
tapety.tapety.glt.pl
w tym motorków :)
Mam troche czasu wiec napisze kilka slow.
Pierwsze wrazenia – bardzo pozytywne, w Rosji opinia o Ukrainie jest taka, iz
dzieci na ulicy umieraja z glodu, powszechne bezrobocie, brud, smrod i ubostwo.
Rzeczywistosc jest troche inna, oczywiscie na ulicach mniej drogich “maszyn”
ale po pierwsze jest to prowincjonalne miasto, a po drugie wydaje mi sie ze
ludzie maja troche inne problemy niz “pokupka inomarek”(samochodow
zagranicznych). Zreszta w Rosji tez “wniedorozniki” (samochody terenowe)
kroluja glownie w centrum miasta, obrzeza to kraina ziguli i wolg.
Ulice wygladaja czysciej niz w Petersburgu czy Moskwie, knajpy bardziej
europejsko, obsluga bardziej mila, do tego wszystko 30-50 % taniej, stosunkowo
duzo domow sie remontuje, tak ze sprawia to dosyc pozytywne wrazenie.
Tutaj moje drogie panie (forumowiczki) informacja przeznaczona dla meskiej
czesci tego forum – Panowie, kobiety jednym slowem niespotykanej urody (i co
najwazniejsze duzo), bandy mlodych dziewczyn wlocza sie po ulicach, nic tylko
podkrecac bajere.
Zostalem zakwaterowany w Hotelu National (jak ktos chce moze wymawiac z
francuska), jutro beda foty. Internal design poprostu powala, typowy sowiecki
z lat 70tych, na glownym planie w pokoju lodowka chyba Minsk, ktora sowoja
mlodosc przezyla minimum 20 lat temu, wyskokosc ok 150 cm, czyli zwykla, stara
kuchenna lodowka. Lampki przykrecone do scian, dwa “tapczaniki” jakie dawniej
bywaly w internatach technikum mechanicznego no i hit – kolchoznik, czyli takie
radio, ktore nie jest radiem, tylko nadaje jeden program, co mi sie szczegolnie
spodobalo w tym urzadzeniu do wejscie na “magnet”, czyli jest ta stara wtyczka
gdzie mozna podlaczyc magnetofon aby “cos nagrac”, telefon tez “fajny”, zielony
z cyferblatem. Pokoj ogolnie czad, wszystko fajne, tapety, wykladzina, na
stole stoi karafka (szkoda ze pusta) i szesc szklanek, lazienka (opis pomine),
wszystko super fajne.
Plus tego hotelu – bardzo interesujaca i mila pani na recepcji.
c.d.n
(tylko nie wiem kiedy)
III most w Płocku i obwodnica kolejowa miasta
Ponieważ ostatnio coraz częściej przewija się temat III przeprawy
mostowej w Płocku, postanowiłem wziąć sobie tą sprawę na tapetę.
Oczywistym wydaje się być fakt, że ten most (jako najprawdopodobniej
ostatni przez Wisłę) musi być drogowo-kolejowy. Dlatego wykonałem
małą wizualizację przewidywanej lokalizacji mostu, sposobu wpisania
go w planowany nowy układ komunikacyjny miasta oraz możliwego
wariantu zrealizowania obwodnicy kolejowej. Most zaznaczony jest na
zielono, obwodnica drogowa na żółto, a obwodnica kolejowa na
czerwono-czarno.
stuntman.neostrada.pl/trzeci_most.jpg
Ponieważ pomiędzy dwoma brzegami Wisły istnieją duże różnice
wysokości, a pociąg nie może pokonywać gwałtownych wzniesień,
zaproponowałem również sposób wyprowadzenia torów z mostu w sposób
bezkolizyjny. Według mnie idealnie byłoby poprowadzić szyny
centralnie po moście, pomiędzy obiema nitkami ruchu samochodowego.
Jak mogłoby to być zrealizowane w praktyce zobrazowałem na prostym
przekroju (niwelecie).
stuntman.neostrada.pl/trzeci_most-niweleta.gif
Ponieważ po wykonaniu obwodnicy kolejowej dotychczas istniejące tory
od stacji na Radziwiu do głównej stacji w Płocku można byłoby
zlikwidować, zamieszczam swoją propozycję wykorzystania miejsca i
infrastruktury dotychczas zajmowanej przez torowisko.
Na starym moście będzie wtedy można wykonać cztery pasy ruchu, co
pozwoliłoby na znaczne zwiększenie jego przepustowości, zwłaszcza w
połączeniu z poszerzonymi o drugą nitkę alejami Kilińskiego. W
zależności od możliwości technicznych ścieżka rowerowa i chodnik
znajdowałby się albo na poziomie jezdni, albo bezpośrednio po bokach
konstrukcji nośnej, pod jezdnią (jak w planowanej kiedyś
podwieszanej ścieżce rowerowej). Jest to uzależnione od maksymalnej
szerokości części użytkowej mostu, która byłaby możliwa do
wykonania. Nasyp i wiadukt kolejowy (skoro już jest) warto byłoby
wykorzystać do utworzenia bezkolizyjnego zjazdu z kierunku od
Włocławka, dzięki czemu samochody jadące bezpośrednio do centrum nie
musiałyby (choć mogłyby) wjeżdżać na rondo i kierowałyby się na most
własnym pasem ruchu.
stuntman.neostrada.pl/trzeci_most-stare_tory1.jpg
Miejsce pozostałe po dawnych torach w okolicach Międzytorza i
osiedla Wyszogrodzka doskonale nadawałoby się do wybudowania deptaka
łączącego dwa parki - jeden mógłby powstać na tzw. Zatorzu, drugi na
Cholerce. Wiadukt, który ma zostać zbudowany nad ul. Piłsudskiego,
dzięki temu również w przyszłości mógłby być zagospodarowany. Na ul.
Wyszogrodzkiej, w miejscu dotychczasowego przejazdu kolejowego,
przejście pasażem przez jezdnię mogłoby się odbywać za pomocą
sygnalizacji "na przycisk". Lokalizacja parków wydaje mi się
optymalna, ponieważ oddalone byłyby od ruchliwych części miasta
jednocześnie będąc blisko dla okolicznych mieszkańców, a ich
atrakcyjność potwierdzają naturalne walory terenowe.
stuntman.neostrada.pl/trzeci_most-stare_tory2.jpg
Mam nadzieję, że kogoś ten temat zainteresuje i zechce wyrazić swoją
opinię.