W obronie krzyża
Witam!
Jestem Przedstawicielem Banku Pekao S.A. i chciałbym zachęcić wszystkich
zainteresowanych do założenia rachunku firmowego własnie w tym Banku.
Do końca stycznia trwa promocja!
Założenie rachunku - 0 zł
Opłata za grudzień i styczeń - po 10 zł
Przelewy - 0 zł
Od lutego wracają stare zasady! Nie zwlekaj!
Załóż rachunek jeszcze w grudniu! To się opłaca!
Jestem z Łodzi wiec zapraszam do współpracy osoby z Łodzi i okolic!
Postaram się doradzić i pomóc w wyborze odpowiedniej opcji!
Pozdrawiam!
Bartłomiej Burski
bartekbur@interia.pl
PS. Osoby zainteresowane innymi produktami banku Pekao S.A. rownież
zapraszam do mailowania. W ofercie mam również pakiet Biznes Lider,
Eurokonto Plus, Eurokonto VIP, Kasa Mieszkaniowa, karta kredytowa Partner,
kredyty samochodowe i
hipoteczne, terminale POS.
Chyba w ING czytaja pbb
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Bezpieczne-karty-kredytowe-z-chipem-1...
Karty kredytowe ING Banku Śląskiego to karty hybrydowe - prócz chipa
posiadają standardowy pasek magnetyczny. W zależności od używanego w
punktach handlowo-usługowych terminala do obsługi kart wymagane
będzie:
w przypadku terminala obsługującego karty z chipem: włożenie karty do
terminala i potwierdzenie transakcji kodem PIN (w przypadku Platynowej
karty kredytowej wystarczające będzie złożenie podpisu na wydruku
potwierdzenia transakcji),
w przypadku terminala obsługującego tylko karty z paskiem
magnetycznym: przeciągniecie karty przez terminal i złożenie podpisu
na wydruku potwierdzenia transakcji.
Tomasz Jaszowski napisał:
[...]
to ze terminale beda/sa przystosowane do odczytu chipow, to nie znaczy ze
bedzie mozna korzystac z takich kart :(
na stacjach orlenu sa terminale przystosowane do odczytywania kart chipowych
(katra Vitay jest wlasnie karta chipowa), ale niestety platnicza/kredytowa
karta chipowa zaplacic sie nieda (sprawdzone osobiscie...)
No to spróbuj (w Polsce) włożyć chip-kartę kredytową / debetową do
automatu telefonicznego na takie czipowe karty i zadzwonić ;-)
K.
P.S. Wiem wiem, że na Zachodzie są publiczne aparaty telefoniczne
akceptujące płatność za połączenie z kart bankowych...
"Krzysztof Halasa" <k@pm.waw.plwrote in message
Czyli jaki jest ten service code konkretnie? :-)
A dla ktorej konkretnir karty? :-)
IMHO najczesciej 121, a dla kart chipowych 226.
Inna sprawa ze service code nie ma tu znaczenia w przypadku zakladania
blokady. Jesli chodzi o "odbicie" karty, to znaczenie takze maja
glownie literki i cyferki.
No wlasnie, dlatego czy jest to karta debetowa czy kredytowa nie ma
znaczenia.
Service code ma znaczenie w przypadku terminali, ktore nie moga (nie
chca) robic autoryzacji, to nieco inna sprawa.
Bo on nie chciał kredytowej tylko WYPUKŁĄ. Jakbyś mu dał wypukłą
debetówkę, to by był zadowolony.
To nie jest kwestia tego co on chcial, tylko co jego terminal (i bankomat)
akceptowal - podejrzewam (choc pewny nie jestem), ze nawet jakbym mial
wypukla kredytowke ze znakiem VE to by nie przeszlo.
A wypukłych debetówek faktycznie jest niewiele i jest to raczej wyjątek,
ale płaska kredytówka to już można by rzec sprawa jak najbardziej
standardowa. Tyle, że kwestia nie w kredytowości/debetowości, co rodzaju
samej karty (płaskie=electronic use only, czy wypukłe, z możliwością
wszelakiego użycia). Akceptantowi nic do sposobu Twoich rozliczeń z bankiem.
Ale oni tam nie mieli zelazka, wiec co za roznica czy karta
jest plaska czy wypukla?
"[ maciej piotrzkowski ]" wrote:
W USA trwa proces, w którym organizacjom VISA oraz Europay zarzuca się
monopol na rynku kart kredytowych. W Polsce tymczasem jest o wiele gorzej.
Rynek jest podzielony między te dwie firmy, a posiadając inne karty możemy
spotkać się z odmową ich akceptacji. Pytanie, czy wprowadzana przez bank
Millennium silna promocja karty American Express zmieni nieco nasz rynek, a
rosnąca liczba użytkowników tych kart spowoduje wymuszenie powszechnej
akceptacji tych kart w Polsce?
AFAIK PolCard /Pekao/WBK nie ma z kartami AmEx nic wspólnego. Akłajerzy jedynie
użyczają swoje terminale, czy żelazka, a w razie wymuszenia autoryzacji,
terminal/sprzedawca dzwoni do AmEx, a nie do akłajera.
Tak więc przynajmniej w Polsce nie ma monopolu. Jesli któryś sprzedawca nie ma
w "ofercie" AmEx'a to pewnie dlatego, że nie chce.
Witam,
Grzes napisał(a):
czy ktoś ma kartę kredytową VE z mBanku? Czy mógłbym prosić o regleksję
dotyczace użytkowania tej karty?
Działa. Ma ładny obrazek. Używam intensywnie, na co dzień, od maja 2003.
Plastik się trochę powycierał (termin ważności 3 lata). Poza tym --
wszystko jak dla mnie OK. W systemie jest dobry wgląd w operacje i
parametry karty. Moment spłaty jest obecnie (dawniej było inaczej)
ściśle określony, więc łatwo sobie zaplanować przelew np. z eMAX-a. Raz
czy dwa zdarzyło mi się, że karta nie była akceptowana z okazji ogólnego
padu akceptacji kart mBanku. Wtedy mi się przydała karta z Lukasa.
Wybrałem tę kartę ze względu na bezpieczeństwo (bo wymaga terminala),
niską cenę (28 zł rocznie) i niski koszt kredytu (wtedy 17% -- chociaż
nigdy z niego nie korzystałem).
Czy w mBanku można wynegocjować wydanie KK VE za darmo w zamian za
przeniesienie karty z innego banku?
Nie słyszałem o takich przypadkach.
Pozdrawiam
J.
Piotr Grzegorz Skowronski wrote:
|| Czy można w jakiś sposób zareagować? Komu zgłosić taki proceder? Na
|| ile może być niebezpieczne udostępnienie numeru mojej karty sklepowi?
Sklep i tak ma Twój numer karty po każdej płatności.
Zawsze wydawało mi się, że to wygląda tak: numer karty jest wczytany do
terminala, który nawiązuje połączenie, autoryzuje kartę, wydaje
potwierdzenie i transakcja jest zakończona. Numer w terminalu nie jest
przecież przechowywany w nieskończoność. A po co komuś w bazie sprzedaży
numer karty kredytowej? Skąd ja mogę wiedzieć, kto taką bazę ma
możliwość oglądać i w jaki sposób może wykorzystać numery kart?
Wiem, że jeśli sklep jest nieuczciwy, to nie ma problemu, by uzyskać
numer. Ale wpisywanie go bezpośrednio do bazy sprzedaży?
Marek
"Marcin Sawicki (zedat)" napisał(a):
Sugerowlabym ze jednak ma, choc to nie miejsce na takie dyskusje. Przy
karcie kredytowej nie musi byc przeciez kontrolowane saldo rachunku tak
jak to przy Maestropodobnych bywa. Ergo: z karty niekredytowej,
niedebetowej z nieodroczona platnoscia czy jak to sie tam jeszcze nazywa
w zyciu nie skorzystasz w imprinterze.
Różnica polega na tym, że w elektronicznym terminalu karta płaska MUSI być za
każdym razem poddana procedurze autoryzacyjnej, a karta wypukła nie zawsze
(zależy od kwoty, szczęścia w losowaniu itp.)
Jak to już napisal Michał Jankowski, mogą być karty debetowe wypukłe, mogą
być również kredytowe plaskate (np. kredytowa Visa electron Banku Śląskiego).
Ba! Są nawet bankomatowe wypukłe, którymi i tak w "heblu" nie zapłacisz.
Szczegol w tym tylko taki tkwi, ze
tych imprinterow, to sie juz chyba tylko na wschod od odry uzywa.
Oj, mało po świecie jeździsz. Są jeszcze szeroko stosowane. Choćby jako
backup, jak terminal elektroniczny nawali.
Piotr
On Thu, 04 Feb 1999 16:55:10 GMT, "Pete" <frank@kki.net.pl wrote:
Czy ktos jest zorientowany w temacie akceptowalnosci kart VISA i innych kart
kredytowych wydawanych przez polskie banki. Slyszalem, ze czasami sa z nimi
klopoty na zachodzie.
Opinia taka pokutuje od czasu kidy to jeden z polskich bankow (nazwy
nie wymienie) wydal swoim klientom karty "Visa" (cudzyslow celowy) z
popapranymi numerami - z tego co pamietam to ktos z Kanady bodajze
forse chyba przez konsulat organizowal bo karta okazala sie niewazna.
Normalnie i porzadnie wydane karty powiny byc akceptowane - choc jesli
odbijaja maglownica to nie ma sprawy ale jesli maja system on-line to
ciut trwac moze (stan polskiej telekomunikacji znamy chyba wszyscy -
mnie juz w Warszawie zdarzylo sie czekac cos z kwadrans w sklepie z
terminalem - terminal nie dzialal, obsluga transakcje weryfikowala
przez telefon na gebe...).
Darek
In news:cr1oa8$bfq$1@atlantis.news.tpi.pl dan (dj74) typed:
[cut]
Cała historia zajęła ok 10 min. Gdyby nie jakieś idiotyczne, umowne
zakazy sprzedaży szampana z nawet niewielką ilością innych towarów,
"skasowanie mnie" zajełoby ok 30 sek., no tak, ale nie poznałbym opini
tej pani co mówiła o kotach,
To ja w podobnym tonie piętnuję Tesco Ireland w Maynooth, gdzie w lecie
15 minut zajęło mi przekonanie kasjerki, że na pewno za zakupy mogę
zapłacić kartą kredytową Visa - niezależnie od tego, czy widnieje na
niej logo DB, Lukas Banku, ABN, AIB czy też Bank of Ireland. Pani
stanowczo twierdziła, że skoro to polska karta, to na pewno nie zostanie
zaakceptowana przez terminal. Poprosiłem grzecznie o wezwanie
przełożonego, odczekałem swoje, ale ostatecznie zatryumfowałem :-)
Sami popatrzcie co *Jarek P.* napisał:
Ale nie rozmawiamy przecież o rodzajach kart kredytowych i płatniczych
i sposobach ich autoryzacji, tylko o bezpieczeństwie. I o tym, że są
karty autoryzowane tylko podpisem (choćby mBankowa Visa Electron) i
jest ich dużo. I tracąc taką kartę, do momentu, kiedy uda nam się ją
zablokować jesteśmy skazani na sumienność przeciętnej hipermarketowej
kasjerki, która na podpis albo nie patrzy wcale, albo jedynie rzuca
okiem, a niezależnie od tego akceptację podpisu na terminalu wciska
jeszcze przed jego złożeniem.
Ja mam na karcie napis 'SPRAWDŹ DOKUMENT'. W 3/4 przypadków podpis jest
'akceptowany'... Sumienność mówisz?
POzdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski