terminale do w ZK w


W obronie krzyża

Hitachi przyznało się do opracowywania nowego systemu do określania pozycji, opartego na bezprzewodowych sieciach WLAN (Wireless LAN). Pierwsi użytkownicy będą mogli skorzystać z tego rozwiązania w październiku 2003 roku.



System Hitachi mierzy położenie „terminala” z dokładnością od 1 do 3 metrów, korzystając z usług co najmniej trzech punktów dostępowych. Pomiar odległości od każdego z punktów następuje przez zbadanie czasu jaki zajmuje przesłanie sygnału między terminalem a wybranym punktem siatki (punkty dostepowe rozłożone są co 100-200 m).



Przedstawiciele firmy twierdzą, że rynek oczekuje rozwiązań podających bardzo dokładne dane, dokładniejsze od oferowanych przez np. GPS (z błędem około 10 m). Główne zastosowanie nowego wynalazku firma upatruje między innymi w kontroli położenia ludzi czy maszyn w zakładach produkcyjnych, nawigacji np. w parkach.Pełna treść publikacji



Już w przyszłym roku Łódź uzyska szybki dojazd z centrum miasta do portu lotniczego Łódź. Szynobusy pokonają nową trasę w czasie poniżej 10 minut.

Podobne rozwiązanie świetnie sprawdza się już w Krakowie. Łódzki Zakład Linii Kolejowych PLK rozpoczął więc przygotowania do budowy toru pomiędzy dworcem Łódź Kaliska, a terminalem pasażerskim na lotnisku. Koszt inwestycji to ok. 20 mln złotych. Połowa tej sumy ma pochodzić z funduszy unijnych.

- Nowo wybudowany odcinek linii będzie miał 1500 m. długości. Zakończy się 200-metrowym peronem wyspowym, przy którym znajdą się dwa tory - wylicza Marek Faber, zastępca dyrektora PLK w Warszawie.

Pociąg podjedzie wprost pod terminal pasażerski. Tor prowadzący na lotnisko będzie odchodził od linii Łódź Kaliska - Ostrów Wielkopolski, pomiędzy Retkinią, a stacją Lublinek.

Budowa nitki toru na lotnisko jest częścią modernizacji linii nr 15 Łódź Kaliska - Bednary. Oba zadania będą realizowane niezależnie do siebie. Prace w terenie powinny ruszyć w połowie 2010 r. Budowa toru na lotnisko zajmie około 4 miesięcy.

Jacek Zemła - Kolejowa Oficyna Wydawnicza



Nie wiedziałem do końca czy podpiąć ten tekst do Lotniskowej pras€wki czy do tego wątku,ale chyba tutaj bardziej pasuje.
KOLEJĄ NA LOTNISKO
Już w przyszłym roku Łódź uzyska szybki dojazd z centrum miasta do portu lotniczego Lublinek.Szynobusy pokonają nową trasę w czasie poniżej 10 minut.
Podobne rozwiązanie świetnie sprawdza się już w Krakowie.Łódzki Zakład Linii Kolejowych PLK rozpoczął więc przygotowania do budowy toru pomiędzy dworcem Łódź Kaliska a terminalem pasażerskim na lotnisku Lublinek.Koszt inwestycji to ok.20 mln. złotychPołowa tej sumy ma pochodzić z funduszy unijnych.
-Nowo wybudowany odcinek będzie miał 1532 m długości.Zakończy się 200-metrowym peronem wyspowym,przy którym znajdą się dwa tory-wylicza Marek Feber,zastępca dyrektora PLK w Warszawie.Pociąg podjedzie wprost pod terminal pasażerski.Tor prowadzący na lotnisko będezie odchodził od linii Łódź Kaliska-Ostrów Wielkopolski w punkcie 4,125 km-pomiędzy posterunkiem odgałęźnym Retkinia a stacją Lublinek.Rozjazdy będą zdalnie obsługiwane z Retkini.
Budowa nitki toru na lotnisko Lublinek jest częścią modernizacji linii 15 Łódź Kaliska-Bwdnary.Oba zadania będą realizowane niezależnie od siebie.Prace w terenie powinny ruszyć w połowie 2010r. Budowa toru na lotnisko zajmie ok. 4 miesięcy.Dłużej potrwa wymiana nawierzchni,urządzeń i sieci trakcyjnej na odcinku do Bednar.PLK szacują,że modernizację linii uda się zakończyć w ciągu dwóch lat.
źródło:Kurier PKP




Ale przecież kaczor wycofał sie z katastrlnego.
Więc w czym problem?
Widzicie pogadali kawy sie napili i poszły pilegniary moknąć.

Pasztet
Przypomnij mi a własciwie nam wszystkim za co skazali Lepieja?
Kredyty, zboze czy pytanie "Czy to prawda"? i dlaczego mimo skazania nie ogladał swiata zza krat?
Panie antykaczystko

Ach ta arogancja, ten język, ten styl! Podobnie premier skwitował, że nie zjedzenie kolacji to jeszcze nie głodówka.

W zastępstwie Paszteta
1. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok roku i trzech miesięcy w zawieszeniu dla wicepremiera Andrzeja Leppera, skazanego za pomówienie w 2001 r. z trybuny sejmowej pięciu polityków PO i SLD.
2. W błyskach fleszy i przy dźwiękach "Roty" warszawska policja aresztowała Andrzeja Leppera, przewodniczącego Związku Zawodowego Rolnictwa Samoobrona i kandydata na prezydenta RP. Poszukiwany listem gończym przez Sąd Rejonowy w Słubicach Lepper został aresztowany na 30 dni w związku z notorycznym niestawianiem się na rozprawy w procesie o blokadę terminalu granicznego w Świecku, którą w styczniu 1999 r. zorganizowała Samoobrona. Został osadzony w Zakładzie Karnym w Gorzowie Wielkopolskim. Zarzucono mu, że wbrew przepisom nie poinformował gminy o zamiarze blokowania. Kolegium uznało go winnym, lecz ze względu na "uzasadnione motywacje rolników" odstąpiło od wymierzenia kary. Ma on zapłacić tylko połowę kosztów postępowania.



Gdański Lotos negocjuje zakupy w Kuwejcie
Drugi producent paliw w kraju Grupa Lotos próbuje zdobyć kontrakt na dostawy ropy od koncernu Kuwait Petroleum Corporation. Na początek kupiła dwa tankowce. Wczoraj z kuwejckiego terminalu Mina al Ahmadi wypłynął do Polski drugi statek z ropą dla gdańskiej rafinerii należącej do Lotosu. W sumie w tym roku polska firma zamówiła w Kuwejcie około 270 tys. ton surowca. To początek starań Lotosu o przynajmniej częściowe uniezależnienie się od importu z Rosji, który przez wiele lat pokrywał ponad 95 proc. potrzeb rafinerii. Po raz pierwszy od wielu lat zakład w Gdańsku otrzymuje surowiec arabski. Dzięki wydobyciu złóż na Bałtyku i tankowcom z Kuwejtu Lotos prawie 10 proc. ropy ma spoza Rosji. Prezes spółki Paweł Olechnowicz przyznaje, że rozmowy z szefami Kuwait Petroleum Corp. są trudne.
Źródło: Rzeczpospolita 2006-11-21



Podobno Toto-mix wystąpił do Ministerstwa Finansów wnisek o "wykorzystanie elektronicznych środków łączności do zawierania zakładów".
Wychodzi bowiem z założenia, że miejscem zawierania zakładów nie jest punkt przyjęcia, a centrala systemu komputerowego. Swoja drogą wniosek ten jest ciekawy. Bowiem co za różnica czy zakład zostanie zawarty w terminalu w punkcie i przesłany elektronicznie do siedziby czy też w necie i też przesłany elektronicznie?
Szef Toto-mixa pesymistycznie ocenia jednak szanse wniosku.
Gdyby się udało otrzymać pozwolenie będzie się oczywiście wiązało to z płaceniem 10% podatku od gier i zakładów oraz 10% od wygranych powyzej 2280 zł.



Nagua I, dystrykt Dearheart, 24 martius 831.M41, godz. 13.25

Malcolm N'Gore i Domingo Paxton wyciągnęli ze skrytki swoje rzeczy, po czym opuścili pośpiesznie opustoszały terminal stacji kolejki. Dotarli do schowka kilka minut przed drugą, wyraźnie rzucającą się w oczy parą, po czym ruszyli śpiesznym krokiem ku kwartałowi Morozzo, korzystając z mapy Nagui I wgranej do pamięci elektrokarty Metallicanina.

Na ulicach panował bezruch, doskonale zrozumiały ze względu na porę dnia. Mieszkańcy dzielnicy pracujący w okolicznych fabryczkach, przetwórniach i zakładach utylizacyjnych wciąż mozolili się przy taśmach, zapewne modląc się w duchu o zbawienny dźwięk syreny wieszczącej koniec zmiany. Jakby w odpowiedzi na sarkastyczną w swym wydźwięku myśl Malcolma ponad dachami habitatów poniosły się słowa kleryka Ministorum, płynące monotonnie z głośników zainstalowanych nad drzwiami miejscowej kaplicy.

- Praca, pot i znój to wasza powinność! Przez sumienność i oddanie obowiązków poznają waszą wiarę! Łaska Boga-Imperatora będzie waszą nagrodą jak i miejsce u jego boku w drugim świecie!

Po dwudziestu minutach intensywnego marszu obaj agenci znaleźli się na ulicy Steelrow i błądząc dłuższą chwilę odnaleźli w końcu odpowiedni numer. Punkt naprawy filtrów powietrza okazał się niewielkim warsztacikiem wciśniętym między zamkniętą na cztery spusty pocztę i budynek mieszkalny. Domingo zajrzał do środka przez ubrudzone niemiłosiernie szyby, dostrzegł w środku kręcącego się ospale człowieka.

Pchnięte drzwi zaskrzypiały głośno, dołączył do nich dźwięk niewielkiego dzwonka zawieszonego nad futryną. Mężczyzna rozkręcający leniwie jakiś wielki kawał maszynerii odłożył narzędzia i spojrzał ciekawskim wzrokiem na gości.

- Słucham? - rzucił pytającym tonem, wycierając dłonie w brudny od starego smaru fartuch.



źródło: http://www.portalpomorza.pl/aktualnosci/1/2168


Prezes portu lotniczego z fuchą nadzorczą w spółce ciepłowniczej i komunalnej

MALBORK. W Malborku do Rady Nadzorczej spółki komunalnej burmistrz powołał swojego zastępcę oraz prezesa zarządu Portu Lotniczego w Gdańsku-Rębiechowie Włodzimierza Machczyńskiego. Obligatoryjnie, bez konkursu. Burmistrz twierdzi, że zamierza skorzystać z doświadczenia prezesa lotniska. Czy jako lobbysty terminalu na lotnisku wojskowym?

Rada Nadzorcza spółki ZGKiM nabrała cielesnych kształtów. W związku ze zmianami w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Malborku, które z początkiem roku przekształciło się w spółkę z o.o. burmistrz powołał radę nadzorczą.
Szefem Rady Nadzorczej Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej sp. z o.o został Dariusz Denis, wiceburmistrz Malborka ds. gospodarczych. Na jego zastępcę włodarz miasta powołał Włodzimierza Machczyńskiego, prezesa zarządu Portu Lotniczego w Gdańsku-Rębiechowie, który również zasiada w radzie nadzorczej gdańskiej spółki ciepłowniczej. Członkiem RN został Bogdan Kułakowski, prezes Malborskiego TBS.
Jak się dowiedzieliśmy, nie ma obowiązku rozpisywania konkursu na radę, a burmistrz miasta obligatoryjnie powołuje organ do życia, co też uczynił. Jak uzasadnia wybór? Szczególnie, osoba szefa zarządu Portu Lotniczego budzi kontrowersje.
Uważam, że doświadczenie osób, które są spoza “malborskiego podwórka” jest bardzo przydatne – twierdzi Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka. - Pan Machczyński ma bardzo duże doświadczenie i tego zamierzamy skorzystać – przekonuje włodarz.
Przypomnijmy, Włodzimierz Machczyński popiera pomysł malborskiego włodarza w dążeniu udostępnienia płyty wojskowego lotniska w Królewie cywilom. To kłuje w oczy, bo jak wyjaśnić zwykłemu mieszkańcowi, że fakt lobbowania na rzecz pomysłu włodarza i miejsce w radzie nadzorczej nie mają ze sobą nic wspólnego?

Więcej w Gazecie Malborskiej – już 16 stycznia.
Autor: (iko)
Źródło: Gazeta Malborska