Terminologia bokserska


W obronie krzyża

Mam takie pytanie/prosbe czy moglby ktos podac linka albo wkleic przepisy odnosnie walk bokserskich, (co wolno, czego nie, jak sie punktuje itp. ;]) nie wiem jak to sie fachowo nazywa?? kodeks bokserski i moglby mi ktos podac prawidlowa terminologie jesli chodzi o angielskojezyczne slowa stosowane w boskie bo np: wiem ze "nokdaun" jest nie poprawne (moim zdaniem powinno byc knockdown) ale w newsac hna polskiboks.pl dokladnie chodzi o "Danny Williams pokonał Matta Skeltona" jest uzyte "nokdaunów" ?? chyba ze jesli pisze sie dokladnie jak wymawia to mozna??:] z gory dziekuje za wszelkie odpowiedzi.

pozdrawiam



Oj Kwiat! Kwiat! rozbrajasz mnie
powinieneś zaczepnąć skądś trochę wiedzy kick-bokserskiej
Kopnięcie w krocze to front kick wznoszący na niski poziom.
Front kick na średni poziom,czyli na tułów jest zdawany gdy oponent jest nieco pochylony do przodu.
Wysoki front kick wznoszący jest zadawany na głowę-w rzuchwę.
Drugi rodzaj front kicka to taki gdy unosi się wysoko kolano i zadaje kopnięcie w poziomie w tułów przeciwnika,lub w udo lub kolano.I ten rodzaj front kicka jest stosowany jako ofensywny lub defensywny,a zadawany poduszką stopy,całą stopą lub piętą.
Natomiast soccer kick to kopnięcie z mma zadawane okrężnie na głowę,korpus,nogi ale leżącego przeciwnika.
Stump kick to kopnięcie z góry na leżącego przeciwnika-zadawane pięta lub całą stopą.
I nie chodzi tu Kwiat o popisywanie się terminologią tylko o rzetelność w podejściu do tematu.
Kwiat,
Potrzebę usprawiedliwiania swoich działań ma niestety bardzo często czlowiek który został napadnięty lub stanął w czyjejś obronie i nieco poturbował napastnika/napastników ,a znam z kilkanaście takich przykładów od mocno nagłośnionych w mediach do takich o których tylko w prokuraturze i w sądzie
BARDZO się mylisz twierdząc że uczciwy człowiek napadnięty korzysta z przepisu o obronie koniecznej i nic nie musi usprawiedliwiać. Może posłużyć się każdym sposobem do odparcia zamachu na siebie.Teoretycznie tak,ale praktycznie wygląda to inaczej



Eee... taka fajna dyskusja, a ja ją dopiero teraz znalazłem

Zasadniczo to się w 100% zgadzam z Rybakiem. Ci co piszą o bokserskim prostym na podstawie swoich doświadczeń z karate powinni czym prędzej udać się do pobliskiego klubu bokserskiego, i potrenować tam miesiąc choćby. Ćwiczyłem różne rzeczy całe życie, karate (i to takie całkiem sensowne z punktu widzenia walki, bo Shidokan) też. Miesiąc z bokserem to było coś graniczącego z oświeceniem Polecam w każdym razie taki krótki choćby romans z boksem, bez tego dyskusja jest naprawdę bezcelowa.

Kilka uwag jeszcze takich ogólnych, żeby nie było że tylko narzekam.
* prostych bokser wcale nie musi bić wyłącznie z gardy!
* luźne bokserskie uderzenia są szybsze ( a E = 1/2 * m * v^2 )
* nie zarejestrowałem mniejszej precyzji uderzeń bokserskich
* o ile tsuki może być mocniejsze od lewego prostego którym się np. rozbija przeciwnikowi plany tak prawy prosty zrobiony po cofnięciu ciężaru ciała na nogę z tyłu (nie znam terminologii za dobrze ) może urwać łeb słoniowi To jest po prostu masakra.

Pozdrawiam,
AdamD



Po pierwsze Bruce jesli nie nosisz zabawek to moze czas zaczac. Ja tez sie dlugi czas ludzilem, ale to mniejsza z tym. Jesli chodzi o dyskoteke na solo czy cos takiego zawsze lepiej dobrze znac cos bez broni(sam troche chodze na boks).
Na filipinach czlowiek bez broni jest bez szans ? Najsmieszniejsze ze po ostatnich wypadkach dochodze do wniosku ze to samo dotyczy i naszego pieknego kraju. W ciagu ostatniego miesiaca tylko na moim osiedlu zgina chlopak, inny dostal pod serce( ale zyje), no i ktos tam zostal pociety. Te sku......ny przescigaja sie w okrucienstwach jednemu wycieli sfastyke na czole. Sadzisz ze bez zabawki dalbys rade zbrojonemu tepakowi.

Jesli chodzi o kalaki, trudno mi sie wypowiadac tym bardziej ze nic wesolego Ci bym nie powiedzial. Jesli sie zdecydujesz to poszukaj w necie jest ich strona tam znajdziesz spis klubow.

Jesli chodzi o roznice miedzy Kali, Arnis, Eskrima to nie ma prawie zadnej, kazde slowo oznacza co innego, ale na ogol ta terminologia dotyczy jednej tej samej sztuki walki.
Roznica miedzy eskrima a kalaki jest taka jak np miedzy kung fu, a VT. To drugie to po prostu jeden z wielu systemow tego pierwszego.

Nara Mar.




PaTToN napisał/a:
bear napisał/a:
fajny patent ze zdjęciami i fragmentami tekstów
Ciekawe kto to wymyślił
Super patent. Chyba go sobie wykorzystam kiedyś... Jeśli mogę oczywiście.
nie zdążyłem tego opatentować, więc bierzcie i czerpcie z tego wszyscy
a ja dla odmiany pojadę terminologią bokserską

"Twoja generacja"- Do Ani" - nokaut na początku drugiej rundy
"List do M." - "Spadam" - to byłaby jeszcze krótsza walka od tej
"Mury" - "Poznań" - a tu pojedynek Lewis-Gołota
"Polska" - "Hydro" - Kult to Tyson a Lao ucieka
"Cegła" czeka w boksach na rywala ale wcale nie jest pewniakiem



PARODIA SĘDZIOWANIA ! ! !
To co wyprawiali ,, sędziowie " w tym meczu woła o pomstę do nieba . W pierwszej połowie KSZO zagrało koncertowo . . . Polonia NIE ISTNIAŁA ! ! ! Nasi piłkarze doskonale kryli polonistów , a Ci nie mogli nic na to poradzić . Używając terminologii bokserskiej nasi schowani za szczelną gardą kontrowali Polonię . Po jednej z takich kontr którą doskonale wykończył Grzesiek Skwara ( coraz lepsza forma ) prowadziliśmy 1 - 0 . Do poziomu KSZO w tej połowie niestety nie dostosowali się ,, sędziowie " dwa spalone pokazali Polonii , których NIE BYŁO ! Podkreślić chcę , że nie były to sytuacje stuprocentowe , ale fakt jest faktem .
Po przerwie ,, sędzia " Siedlecki zaczął nagle mylić się przeciw KSZO . Czyżby pan Siedlecki po przerwie zaczął ,, naprawiać " swoje błędy z pierwszej połowy ? NIE ! ! ! Takich ,, sędziów " nie dopuściłbym nawet do sędziowania turnieju OGRODY . Panie ,, sędzio " karnego nie było , a chwilę przed strzeleniem przez Polonię drugiej bramki Kosiorowski był faulowany !
Wracając do gry w piłkę , przy stanie 2 - 1 dla Polonii , Wuju miał sam na sam , a chwilę póżniej Rogal nie trafił do bramki z 5 metrów . Szkoda . . . Ten mecz powinniśmy wygrać , gdyby nie . . . ,, sędziowie "



Mój profesor ze studiów powtarzał zawsze jedną tezę - w systemie demokratycznym najbezpieczniej jest gdy prezydent i rząd nie są z jednego obozu. Czemu ? Bo wtedy władza nie ma żadnego hamulca. Może uchwalić wszystko, nawet największą bzdurę. Weto prezydenckie zawsze może jednak mieć swoje znaczenie (choć je też można odrzucić).

Środową debatę wygrał zdecydowanie Kaczyński. Po wyliczance JK na temat tego jak głosował poszedł, używając terminologii bokserskiej, mocno na liny. Czy się podniesie ? Coś chyba jest na rzeczy, bo kolega od zakończenia I tury obserwował sondaż na stronie TVN24 i tam stale prowadził BK. Wczoraj po raz pierwszy ok. 8 rano na czoło wyszedł JK (sondaż odświeżano co godzinę) i sondę zdjęto... Przypadek ?

W niedzielę może być ciekawie, choć faworytem wciąż pozostaje wierszokleta.






Jeszcze co do argumentu o sztukach walki - występuje tutaj pewna zasadnicza różnica. Takie karate, na przykład, to sport międzynarodowy - dochodzi do pojedynków i turniejów na szczeblu światowym, stąd też konieczna jest wspólna terminologia, przynajmniej w zakresie podstawowym.

Boks też jest przecież sportem międzynarodowym, a jednak w jego przypadku nazwy ciosów mają swoje odpowiedniki w różnych językach, więc to chyba nie o to chodzi.



Nawiązując do bokserskiej terminologii - trwa liczenie PO. Założyciel "o zaletach fizjologicznych i innych" powiedział:
DWA


Andrzej Olechowski zakłada możliwość założenia partii konkurencyjnej dla PO ...