terminy dni płodne


W obronie krzyża

Monik,to jest odwrotnie,jak stosunek
'Monik']jak stosunek ma miejsce 2 dni przed/po owulacji to bedzie dziewczynka a jak w samo jajeczkowanie to chłopiec. W innym terminie to nic nie wyjdzie bo kobieta jest płodna zaledwie kilka dni w ciągu miesiąca:)




'Dalenka']Monik,to jest odwrotnie,jak stosunek
'Monik']

jak stosunek ma miejsce 2 dni przed/po owulacji to bedzie
dziewczynka a jak w samo jajeczkowanie to chłopiec. W innym terminie to nic nie wyjdzie bo kobieta jest płodna zaledwie kilka dni w ciągu miesiąca:)







No wlasnie tak mialam zamiar napisac http://localhost/zyrardow/public/style_emoticons/default/thumbsup.gif




Rude, wszystkie źródła podają, że do zagnieżdżenia dochodzi około dwa tygodnie po zapłodnieniu, czyli mniej więcej w terminie spodziewanej miesiaczki.
Nie wiem czym są te "wszystkie źródła", martuśka, ale z tego co czytam, zagnieżdżenie następuje ŚREDNIO/PRZECIĘTNIE 5-7 dni po zapłodnieniu. Nawet jeśli zapłodnienie nastąpiło w 15. dniu cyklu, gdy dodasz do tego tydzień na zagnieżdżenie, to wychodzi 22. dzień cyklu.
Są sytuacje, gdy komórka wędruje przez jajowód nieco wolniej, wówczas proces implantacji może nastąpić później niż te przepisowe 7 dni (biorąc pod uwagę fakt, że nawet 3,4 dni po owulacji uważa się za czas płodny).

No, ale jak już mówiłam nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, mogę się mylić :)



" />Chodzi mi o sam termin; wybieram sie na wizyte kontrolna po laparoskopii, ale nie wytrzymam przez te kilka dni z ciekawosci. Czy "janiki z cechami POR" to jajniki policystyczne? Szukałam tego terminu w Intenecie, ale nie udaly sie te poszukiwania... Gdyby to bylo PCOS, to ja juz nic nie rozumiem: cykle stosunkowo regularne (25-27), czesto sluz "plodny" w 12-14 dc, pomiary temperatury wskazuja, ze owulacja byla, a na badaniu USG w 17 dc lekarz pokazywal mi pekniety pecherzyk. Nie mam klopotow z waga, hormony tarczycy sa w normie, hirsutyzmu tez nie ma. Co to znaczy "cechy POD"? Dodam, że jajniki poddano elektropunkcji w trakcie lapar., a przeciez tak leczy sie PCOS. Czy moje obawy sa sluszne? Pozdrawiam serdecznie, Mag
Ps. wstyd mi z powodu mojej niecierpliwosci, na dziecko czekam "dopiero" 1,5 roku, ale juz mnie roznosi od tego czekania.



" />Panie doktorze mam pytanie, najpierw opiszę mój przypadek. Staram się o dzidziusia. Prowadzę kalendarzyk i na pewno trafiliśmy z mężem na dni płodne. W terminie miesiączki dostałam lekkie brązowe plamienia trwały przez 4 dni. (podwyższona temp. ok 37,2). W dniu daty oczekiwanej miesiączki zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywnie tylko, że druga kreska była nieco jaśniejsza. za dwa dni zrobiłam kolejny test również pozytywny i już kreska wyszła delikatnie ciemniejsza. Po trzech dniach od testów dostałam miesiączkę. Dodam, że wcześniej nie miałam takich przypadków. Mój cykl trwał 29 dni a ten ostatni 35! Gdzieś wyczytałam, że podczas ciąży można mieć okres. Co mam robić? Czy to poronienie? Proszę o pomoc!



" />
">Panie doktorze mam pytanie, najpierw opiszę mój przypadek. Staram się o dzidziusia. Prowadzę kalendarzyk i na pewno trafiliśmy z mężem na dni płodne. W terminie miesiączki dostałam lekkie brązowe plamienia trwały przez 4 dni. (podwyższona temp. ok 37,2). W dniu daty oczekiwanej miesiączki zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywnie tylko, że druga kreska była nieco jaśniejsza. za dwa dni zrobiłam kolejny test również pozytywny i już kreska wyszła delikatnie ciemniejsza. Po trzech dniach od testów dostałam miesiączkę. Dodam, że wcześniej nie miałam takich przypadków. Mój cykl trwał 29 dni a ten ostatni 35! Gdzieś wyczytałam, że podczas ciąży można mieć okres. Co mam robić? Czy to poronienie? Proszę o pomoc! niestey ciąze a raczej zapłodnienie i implantacja wystepuje dużo częściej niż się nam wydaje bardzo często dochodzi do obnumarcia zarodka tuże przed miesiaczką w tarkcie lub kilka dni po Najcześciej kobiety ( jelzi nie wykonują testów o tym nie wiedzą ) jeżeli nie nie bedzie dolegliwości to nie ma potrzeby rozszerazani diagnsotyki ew tes ciązowy za kilka dni Z powazaniem JD



Test owulacyjny nieźle sprawdziłby się do odkładania, he he, skoro wg niego 1-2 dni/cykl są płodne. Jakoś żaden podręcznik rozpoznawania płodności nie wspomina o "metodzie naturalnej" opartej na testach.
Branie się za wyznaczenie terminu owulacji za pomocą kalendarzyka i krystalizacji to jakaś kpina. Oczywiście nie wspomniano o metodach objawowo-termicznych, tylko wszystko wsadzono do jednego worka.



Witam wszystkich użytkowników forum i od razu proszę o pomoc... Jak wskazuje temat postu mam problemy z zajściem w ciążę...od stycznia próbujemy i nic z tego nie wychodzi. Miesiączki mam regularne od samego początku i myślałam, że i z ciążą nie będzie problemu, a jednak...:( Za miesiąc kończę 30 lat i zaczynam się stresować, że coś ze mną nie tak:( Okres regularny, kocham się w dni płodne, za pomocą testów owulacyjnych staram się wybrać najwłaściwszy termin, a mimo wszystko nic...Już nie wiem, co robić? Czy pora na jakieś badania??? Doradźcie!!! Z góry dziękuję za odpowiedzi/ E



Witam znowu!! Jak się okazało testy owulacyjne są świetne, już myślałam, że nie mam owulacji gdy w 17 dniu cyklu pojawiły się dwie kreski na teście ( ozn. owulacja nastąpi w nastepnych 36 godzinach ). Oczywiście nie skaczę jeszcze z radości na to za wcześnie, ale w końcu udało nam się trafić na dni płodne. :)) Termin miesiączki - nie wiem - ost. była po 35 dniach chyba, wiec po prostu przeczekam.
Aaaa żadnych objawów, nawet tycich i nic sobie nie wmawiam.

Mój mąż miał ostatnio sen, byliśmy na USG i widać było najpierw jedno dziecko, później dwoje, a na końcu było ich 5 !!! Pozdrawiam



kochalam sie z mezem w dni plodne.Stosunek byl przerwany,ale niestety troche zostalo wemnie. :lol: Miesiaczke mialam w wyznaczonym terminie tyle,ze trwala 1,5 dnia,byla skapa a w ciagu nastepnych 4 dni mialam same brudy na wkladce(tzn brudna,ciemnobrozowa wydzielina)mam mdlosci (czasami),bole brzucha,schudlam 2 kilo i mam do tego jeszcze dziwne oplawy,tak jak mleko,dosc obfite.Chcialam zaznaczyc,ze bylam u wczoraj u ginekologa i nic nie mowil(a bylby to gdzies 5-6tydzien od stosunku),ze cos moglo by byc,zreszta nawet nie pytalam ,bo wizyte mialam kontrolna.Jak myslicie Wy.A moze to cos z ukladem pokarmowym??????Pomozcie

[ Dodano: 2007-03-07, 14:31 ]

kochalam sie z mezem w dni plodne.Stosunek byl przerwany,ale niestety troche zostalo wemnie. :lol: Miesiaczke mialam w wyznaczonym terminie tyle,ze trwala 1,5 dnia,byla skapa a w ciagu nastepnych 4 dni mialam same brudy na wkladce(tzn brudna,ciemnobrozowa wydzielina)mam mdlosci (czasami),bole brzucha,schudlam 2 kilo i mam do tego jeszcze dziwne oplawy,tak jak mleko,dosc obfite.Chcialam zaznaczyc,ze bylam u wczoraj u ginekologa i nic nie mowil(a bylby to gdzies 5-6tydzien od stosunku),ze cos moglo by byc,zreszta nawet nie pytalam ,bo wizyte mialam kontrolna.Jak myslicie Wy.A moze to cos z ukladem pokarmowym??????PomozciePomoze mi ktos??Mozliwe jest zebym miala miesiaczke i byla w ciazy??hepmi.



Komorka jajowa jest zdolna do zaplodnienia przez 12-24 godziny od momentu uwolnienia z jajnika (tak przynajmniej wyczytalam w roznych zrodlach). Śluz oznacza czas plodny, brak teoretycznie juz bezplodny. Nalezy jednak pamietac, ze śluz moze byc w środku (mozna go nie zobaczyc).
Przytulanko warto powtorzyc jeśli nie bedzie owocne to napewno przyjemne.
A plemniory mogą przetrwac nawet 4 dni.
W związku z powyzszym trzymam mocno kciuczki.

Dla określenia terminu owulacji warto mierzyc temperaturke. Polecam tą metode - ja sie osobiście juz od niej uzaleznilam i dla mnie dzien bez termometru to dzien stracony



To nieprawda,ze babymed nie wyznacza owulacji. Wyznacza ja i to bardzo dokladnie. FF jest mniej scisly jezeli chodzi o regule wyznaczania owulacji (trzy dni wyzszej po szesciu nizszej temperatury). Czesto sie zdarza, ze przez to dla tej smaej osoby ff i babymed wyznacza owulacje w roznych terminach - glownie dlatego, ze babymed jest bardziej rygorystyczny.
Na babymed zakladajac nowy wykres wpisujesie przewidywana ilosc dni w cyklu. Na tej podstawie w kalendarzu nalezacym do wykresu ustalana jest przwidywana data owulacji i dni plodnych. W momencie, kiedy wpisywane temperatury pozwalaja na potwierdzenie owulacji data w kalendarzu zostaje zmieniona na wlasciwa owulacje zgodna z wykresem. Jezeli temperatury nie pozwalaly na automatyczne potwierdzenie daty owulacji, istnieje opcja wyslania wykresu do ekspertow, ktorzy moga ustalic date owulacji dla mniej regularnych wykresow.
?eby przekonac sie, ze babymed ustawia daty owulacji wystarczy wejsc na glowne forum http://www.babymed,com i na ich forum dyskusyjne. Sa tam setki wykresow wszystkich rodzajow, pod wiadomosciami poszczegolnych osob jak i w specjalnych galeriach.
pozdrawiam
kalina



Ja zapisywałam terminy miesiączek i teraz doskonale wiem, że np. w maju spóźniła mi się równe 14 dni... Warto zapisywać, bo pomaga to przy codziennym życiu (możesz przewidzieć termin okresu) i ew. zajściu w ciążę. Wiesz również kiedy mniej więcej wypadają Twoje dni płodne i niepłodne i wiesz kiedy można najbezpieczniej współżyć (jeżeli nie stosujesz metod hormonalnych, a np. same prezerwatywy).



http://www.dobreprogramy.pl/Kalendarzyk ... 11477.html "Dosyć nietypowy program przeznaczony dla użytkowniczek komputerów. Oblicza dni płodne, termin najbliższej miesiączki, biorytm, wskaźnik faz księżyca itp.... Jak piszą autorzy - Kalendarzyk jest małym prezentem dla Pań. Nie ma ambicji poważnego systemu kontroli urodzeń, ani planowania rodziny. Ma wywołać uśmiech u Pań, które zechcą z niego skorzystać. Nawet jeśli którejś z Pań posłuży tylko do racjonalnego planowania zakupu podpasek, to będzie nieźle Program niestety nie jest jednak w pełni dopracowany - w niektórych systemach przy pewnych opcjach mogą pojawiać się błędy." Ja z niego korzystam od lat, notuje w nim wagę, bo on oblicza bmi, sprawdzam biorytmy, wpisuję miesiączkę i tak z dokładnością do dwóch dni oblicza mi termin następnej. Polecam



Witam was dziewczyny. Może ja opisze swoj przypadek to może komuś coś pomoze. W pierwszą ciąże zaszla po 2 miesiącach staraniach ale niestety poroniłam w 10 tygodniu, gdy się z tego odtrząsnełam znowu zaczełam starania na początek dowiedziałam sie dokładnie kiedy są dni płodne a wiec 2 tygonie po okresie od pierwszego dnia miesiączki alestarania juz zaczynałam 2 dni przed jajeczkowaniem i 2 dni po. Przez 3 lata chodziłam od ginekologa do ginekologa i kazdy pobierał wymaz i na tym się kończyło, w końcu trafiłam na odpowiedniego on sie odrazu za mnie wzią po pierwsze powiedział zę po poronieni jest łyżeczkowanie a po tym mogą się zrobić nie drozne jajowody, zrobił mi wcześniej inne badania i były ok męza tez badał i też wszystko ok. Zaproponował mi laparoskopie aby sprawdzidz drozność jajowodów a przy okazi pare innych zeczy, na szczęście badania wyszły ok, moje jajowody były drożne, jeszcze dodam jesli ktoś nie wie że laparoskopia polega na zrobieniu dwuch nacięć w brzuchu takich na 1 cm, przez jeden otwór jest wprowadzany płyn który pokazuje że jajowody są drożne a dokładnie droga do nich poniewaz po poronieniach zdarzają sie zrosty, jesli płyn przechodzi to wszystko jest ok. Po tej operacji wruciłam do mojego lekarza z wynikami powiedział że ze mna jest wszystko w pożądku i on nie potrafi znalezć przyczyny tego że nie moge zajść w ciąże, zaproponował mi inseminacje domaciczną które zwiękrza prawdopodobieństwo zajścia w ciąże. Umówiłam termin, aż tu nagle cud zaszlam w ciąże i obeszlo sie bez żadnej interwencji lekarza. To fakt że druga ciąża też byla zagrożona i przelerzałam 2 tygodnie w szpitalu ale dziś mam prawie 9 miesięczną cureczke ktorą kochami uwielbiam nad zycie. Dziewczyny nie poddawajcie się, jak nie możecie zajść w ciąże przez rok to nie ma powodu do mzałamywania się, zawsze może przyjść ta wypragniopna chwila i zobaczycie dwie kreski na teście ciążowaym. Pozdrawiam :)