W obronie krzyża
Thermomix to jest taki robot kuchenny który ma też funkcję gotowania na parze- i dużo różnych możliwości. Jest bardzo drogi (ok chyba 3800 zł) ale w pewnym sensie wart tej ceny- jesli kogoś stac- bo można w nim bardzo szybko zrobic rzeczy skądinnąd pracochłonne między innymi np ciasto na chleb (jadłam, pyszny) masło, różne zupy- kremy, (w kilkanaście minut), rozmaite ciasta, poza tym mozna w nim gotowac i piec na parze - mięso, ryby, warzywa... Możliwości jest dużo i jesli sie go bedzie wykorzystywać jest to ciekawe cudo:) Mnie kusi, nie powiem, ale zastanawiam się przy moim systemie jesli pracuje prawie cały tydzień od rana do wieczora i w nieliczne wolne wieczory musze przygotować jedzenie np na 3-4 dni- potem tylko odgrzewamy. Dla mnie wadą thermomixa jest objętośc. Ten garnek jest mały chyba ok 2-2,5 l. Przy mojej 4-osobowej rodzinie nie urządza mnie 2 litry zupy- ja potrzebuję miec zupę dla naszej czwórki minimum na 3 dni. Nie mam opcji żeby miec czas na gotowanie częściej niż 2 razy w tygodniu więc póki co gotuję po staremu i zamrażam mnóstwo rzeczy a pierogi np kupuję zawsze gotowe.
a ile ten kitchen aid kosztuje?
Ja już kiedyś pisałam- może kupię sobie kiedyś thermomixa. Znam osoby które go mają i tez niesamowicie łatwo i szybko robią w nim rózne pyszności. Tylko ta cena... prawie chyba 4000 ? Cena mnie kompletnie rozwala ale może kiedys..... Nic nie wiem o kitchen aid ale wizualnie nie wydaje mi się żeby on pełnił funkcję taką jak thermomix- raczej to chyba odpowiednik zwykłego robota bez gotowania na parze itp? Jeśli tak to zwykły robot z mnóstwem funkcji ja kupiłam za 350 zł
a ile ten kitchen aid kosztuje?
Ja już kiedyś pisałam- może kupię sobie kiedyś thermomixa. Znam osoby które go mają i tez niesamowicie łatwo i szybko robią w nim rózne pyszności. Tylko ta cena... prawie chyba 4000 ? Cena mnie kompletnie rozwala ale może kiedys..... Nic nie wiem o kitchen aid ale wizualnie nie wydaje mi się żeby on pełnił funkcję taką jak thermomix- raczej to chyba odpowiednik zwykłego robota bez gotowania na parze itp? Jeśli tak to zwykły robot z mnóstwem funkcji ja kupiłam za 350 zł
Witam Ja mam thermomixa i cos podbnego do kitchena powiem szczerze ze jedno i drugie bardzo mi sie przydaje w kuchni Tyle ze Thermomix robi za wszystko od szatkownicy mlynka do zboza po ekspres do kawy nie mowiac juz o gotowaniu pysznych dan na parze Cena jest faktycznie wysoka ale jest super uzywam go codziennie no i bardzo malo zuzywa pradu
wracam do tematu bo myśle o kupieniu robota... ten hiper odjechany thermomix który wam polecałam jest super ale obawiam się że narazie cenowo nie dla mnie. I zaciekawia mnie to że tyle osób poleca "kasię" mpm. - ma naparwdę dużo funkcji w przystępnej cenie.....a jak z trwałoscią sprzętów mpm? Ja nie mam doświadczeń... nie jest to droga firma ale nie musi to znaczyć że niskiej jakości, prawda?
Ale bardzo mnie zaciekawił ten model http://www.electro.pl/produkt-BOSCH_Robot_...-39146,138.html - ma dodatkowo maszynke do mielenia mięsa a ja jej nie mam, i myślę że jak na to co oferuje to ma dobrą cenę.
Witam .
Oczarowany Thermomixem mojej mamy, napiszę wam pewien przepis z książki "Thermomix - Nowoczesne Gotowanie"
Nie chce tu robić reklamy firmie Vorwerk, mimo tego że moja mama tam pracowała w 1997.
Thermomix - to robot kuchenny który ma funkcję gotowania. Wyposażony jest w wagę i minutnik. Sieka, mieli, rozdrabnia, gotuje, dusi, gotuje na parze, miksuje, ubija, wyciska, waży, trze i zagniata. Cena jak z kosmosu (ponad 3000zł) , ale moim zdaniem wart swej ceny. To jest przepis na kluski drożdżowe na parze, pampuchy, parowańce - to ma tysiące nazw. W Thermomixie można je zagnieść (poz. Interwał) i ugotować na parze (przystawka Varoma). Oczywiście ten przepis był wcześniej od Thermomixa wiec można to zrobić bez niego.
Składniki:
- 200ml mleka
- 2 jaja
- 30g drożdży
- 500g mąki
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
Zarobić i zagnieść ciasto. Rozwałkować na grubość ok. 1 cm. Szklanką wykrawać kluski. Poczekać 30 min aż wyrosną. Gotować na parze.
Gotować na parze... ale jak?
Do garnka wlej wody. Na garnek załóż gazę i obwiąż, tak aby była napięta. Kiedy woda będzie wrzeć, układaj na gazie pampuchy. Przykryj miską. Gotować 15 min góra. Jeść z dżemem, powidłami, stopionym masłem lub kwaśną śmietaną.
Smacznego
Raz na kwartał zaglądam ,ale chyba w odpowiednich momentach Bo o Thermomixie mogę długo i z jednostajnym zachwytem. Mam go od prawie pięciu lat, używam codziennie i do wszystkiego. Mimo strasznej ceny warto go kupić ( choć lepiej z ogłoszenia za połowe tej ceny albo i mniej).
Naprawdę porównywanie go z innymi robotami to jak porównywanie mercedesa z maluchem ,albo pralki automatycznej z tarą i balią.
Thermomix nie posiada kilkunastu końcówek ,tarczy, młynków i pojemników, które trzeba składować w oddzielnej szafce, skręcać, przekładać do każdej czynności itp. Wszystko robi się jednym i tym samym urządzeniem ,które stoi sobie na blacie i nie zajmuje miejsca.
Jest nie do zdarcia. Ciasto drożdzowe zagniata w dwie minuty i z takiej ilości ,że innym robotom palą się silniki ( moja koleżanka w ramach popisu, że jej też potrafi spaliła swój robot...)
Robi szybko, sam się myje, jednocześnie odmierza wagę produktów, kontroluje czas i temperaturę obróbki ,prędkosć mieszania.. .ech. Kocham swój Thermomix, a on mi się odwdzięcza na codzień :lol
No cóż w pracy przepisu przy sobie nie mam , a nie pamiętam, ale owszem, robię drożdzówkę w 2 i pół minuty + pieczenie. I właśnie - wrzucić do michy i wymieszać.
Są jednak dwie wady tego przepisu:
jedna: to jest przepis z Thermomixu i nie wiem czy zwykły robot kuchenny dałby radę
druga: drożdżówa ta jest dobra tylko jak jest zupełnie świeżutka- następnego dnia robi się twarda.
Poniewż jednak tradycyjne robienie ciasta drożdżowego, z zaczynami i wyrastaniem nigdy nie zakończyło się u mnie sukcesem, wolę to rozwiazanie- co prawda efekt nieco gorszy niż przy tradycyjnej drożdzówie u innych , ale zdecydowanie lepszy niż u mnie.
Postaram się nie zapomnieć i podać ten przepis w poniedziałek.
Ciągle tylko przepisy i przepisy, a może by tak o gotowaniu nieco inazej? O urządzeniach i pomocach kuchennych, które nam ułatwiają gotowanie i tworzenie arcydzieł kulinarnych?
Nie chcę drażnić tych, których budżet miesięczny ledwo się dopina, ale muszę wspomnieć o Thermomixie. To urządzenie jest nieprzyzwoicie drogie, ale ostatnio słyszałam o kilku przypadkach zakupienia go za mniej niż 50% ceny, a nawet mniej niż 30% z ogłoszenia. Znajoma mojej siostry kupiła nieco używany Thermomix z ogłoszenia za 1500zł ,a ktoś oferował nawet za 900zł. Co prawda to i tak znacznie drożej niż zwykły robot kuchenny, ale biorąc pod uwagę możliwości urządzenia, kupno za około 1000zł to naprawdę super okazja!
A teraz do rzeczy bardziej dostępnych:
- papier do pieczenia. Kiedyś smarowałam foremki tłuszczem i wysypywałam bułką tartą ; od kiedy na rynku pojawił się papier do pieczenia nie tylko nie muszę smarować i wysypywać foremki, ale potem nie muszę jej myć A papier używam co najmnije 2-3 razy
- rękaw do pieczenia. Wykonany ze specjalnej folii odpornej na wysokie temperatury. W przeciwieństwie do brytfanki nie trzeba go potem myc- wyrzuca się do śmieci i już. Jakość mięsa lepsza niż z brytfanki, bo z folii nie ucieka wilgoć i mięso nigdy nie jest przesuszone. a przy tym można sobie wielkośc "piekarnika "foliowego" dostosować do wielkości pieczeni- jak kto chce to i małą pierś z kurczaka sobie tak upiecze ( często stosuję tę folię właśnie do piersi z kurczaka)
To tyle na tę chwile. Dołaczycie się?