W obronie krzyża
Sprawiedliwe byłoby oddanie w cenie rejestracji najbardziej potrzebującemu.
Nie da się ustalić, kto jest najbardziej potrzebującym, dlatego sam pomysłÂ jest nierealny. A nawet wchodząc w teorię, w której to byłoby możliwe, to nie uważam, iż byłoby to sprawiedliwe patrząc na społeczeństwo (skarb państwa), które nie otrzymałoby kwoty pieniężnej, która mogłaby zostać wylicytowana na aukcji.
Ewentualnie osobie, która 1-sza doda do łapania.
Również niesprawiedliwe, ponieważ o tym decydowałby już tylko (uprzaszczając) los: w jednym momencie wszyscy by zaczeli wysyłać komendy. Poza tym znowu społeczeństwo byłoby pozbawione możliwego dochodu (jak wyżej).
W mojej logice sprawiedliwość polega na tym, że dane dobro otrzymuje podmiot, który za nie najwięcej zapłaci.
Pytanie 1:
Znalazłem ją na liście do przechwycenia dropped i zleciłem przechwycenie. Czy oznacza to, że domena zostanie dla mnie przechwycona 2009.08.23 o godz. 10:57:49 (jeśli nikt inny nie zleci przechwycenia)?
Jeśli nie przechwyci jej jakiś inny partner NASK, to tak. Warto również zlecić przechwycenie w złapane.pl, a po tym czasie, jeśli domenę przechwyci inna firma niż Dropped, to sprawdzić, czy przypadkiem nie jest u niej na aukcji.
Pytanie 2:
Czy ktoś może mi wyjaśnić różnicę między wygasaniem domeny a spadem? Czy jak mija termin opłacenia domeny to staje się ona na 14 dni domeną wygasającą a z chwilą wygaśnięcia (po tych 14 dniach) spadnie, stając się tym samym domeną możliwą do zarejestrowania?
Tak, chociaż z "możliwa do zarejestrowania", to raczej teoria. Przeważnie w ułamku sekundy od "spadnięcia" większość domen jest przechwytywanych przez któregoś z partnerów NASK. Pomijam oczywiście jakieś kompletnie dziwne domeny.
Pytanie 3:
Czy data z WHOIS (wygasa: 2009.08.23 10:57:49) oznacza, że tego dnia i o tej porze ona spadnie i będzie można ją zarejestrować?
Jeśli nie ma założonej opcji, to teoretycznie tak - dlaczego teoretycznie, to odpisałem powyżej.
Normalnie w gąszczu aukcji masz szansę na około 50-100 odwiedzin (jeśli nie wypromujesz), promowanych ostatnio też jest niestety dużo (niekiedy wcześniej bywało tylko np. 1,5 strony). Z moich doświadczeń wynika, że po wypromowaniu jest około 150-250 odwiedzin. Teoretycznie powinno się to przełożyć na sprzedaż, ale teoria a praktyka, to dwie różne rzeczy
Sebastian
alpine5
edit: Oczywiście chodzi mi o sytuację, jeśli aukcja nie jest dodatkowo promowana np. na tym forum, bo wtedy (a tym bardziej jeśli głos w takim wątku zabierze ktoś z pierwszej ligi) możesz spodziewać się spokojnie 50-100 odwiedzin więcej i aukcję będzie obserwowało kilkanaście osób
Jako ciekawostkę podam, że na aukcjach nie promowanych duży ruch jest w przypadku mebli. Kiedyś wystawiłem mało używany mebelek w dobrej cenie i pierwszego dnia aukcję odwiedziło 130 osób, po zakończeniu licznik pokazywał ponad 700 odwiedzin (ale mimo wszystko szafkę mam nadal w domu). Przeglądam niekiedy aukcję samochodów na allegro, niektóre osiągają 3000 odwiedzin (a moze i więcej)
Czy moglibyście podać mi link do strony gdzie są jego "dzieła"? Nigdy się z tym nie spotkałem i jestem ciekawy jak wyglądają jego prace.
http://art.blox.pl/2006/09/Akwarele-Hitlera-na-aukcji.html
Czytałem kiedyś, że Hitler nie tylko uśmiercał masowo żydów, zabijał również niepełnosprawnych umysłowo i fizycznie. Testował na nich między innymi nowe gazy. Ta "operacja" została nazwana Akcją T-4 albo E-Aktion
Zgodnie z jego teorią o czystej rasie nordyckiej każdy kto choć trochę odbiegał od ideału był usuwany. A, że przy okazji można było "wspomóc" naukę czy też wykorzystać ich jako siłę roboczą... Co ciekawe Hitler sam nigdy nikogo nie zabił.
Ani chybi, kolejna spiskowa teoria dziejów
W czym to było?
Jeśli w Ofertach, skrypt z nich usuwa wpisy po 3 dobach, jeśli w aukcjach - wpis powinien być, (jeśli miał jakąkolwiek odpowiedź) przez okres dłuższy, przewidziany regulaminem.
A skargę po prostu należy umotywować i poprzeć dowodami, taki jest wymóg regulaminowy, w przeciwnym wypadku to niepoważne i nie daje podstaw do interwencji.
Mi się wydaje dziwna ta aukcja, że pracownicy Allegro jeszcze jej nie usuneli!
Może ADB chce sprawdzic rynek?
ps: teoria spiskowa
Mój wiek chłopcze to akurat nie twój problem ;] I nie szpanuj tutaj studiami bo primo - wiedzy ci nadal brak. Secundo - ja też studiuję...i? Mam się tym chwalić?
Heheee typowe teorie spiskowe małych, żałosnych polaczków. Chłopcze, nie zwracaj się do mnie jako do autora tych aukcji bo to ty poniesiesz konsekwencje ;]
Gość ma łeb, nikt mu nic nie zrobi a wy w tym temacie możecie sobie najwyżej pierdzieć jeden na drugiego a tymczasem kupujący grzecznie wpłaca kasę i czeka na paczkę ze swoim zakupem - fotkami. A wszystko w pełni legalnie.
Naucz się też czytać panie prawniku ;] (tak co do konstytucji).
Kolo był już na kilkuNASTU takich aukcjach nietykalny i będzie nadal. ;]
19 lat? To chyba za dużo dajecie temu bękartowi. Padłem po prostu, taką wypowiedź mógłby napisać tylko 15-letni bękart, a Wy się tutaj wysilacie i pocicie, na jego buchomazy hehe.
A co do sprawy z aukcją, jeżeli sprzedający się nie chce umówić na odbiór osobisty to jest 100 % wał, zresztą on w ogóle napisał ile będzie kosztować wysyłka tego asortymentu ? Czy może dowóz osobisty :E...
W dodatku łatwo sprawdzić tego sprzedającego widać, że to jakiś niepoważny małolat sądząc po tej aukcji, jego gg itp..
Ten post był edytowany przez hoooopsa dnia: 27 Wrzesień 2009 - 20:27
We Wrocławiu wygląda to tak, że jest stała ekipa, które te auta kupuje po cenie wywoławczej lub blisko niej. Panowie (i panie) umawiają się na zasadzie, ja biorę tego, ty tego itp. Dopiero, gdy przyjdzie ktoś obcy zaczyna się licytacja, ale oni zwykle dość szybko odpuszczają - nie opłaca im się, ale są potem konkretnie wqrwieni. Podobnie jest na aukcjach mieszkań, prezetargach kolejowych i rych robionych przez Agencję Mienia Wojskowego.
W teorii te informacje o licytacjach tych aut powinny być ogłaszane w lokalnych mediach, ale często robi się to tak, żeby zbyt wielu postronnych się nie dowiedziało.