teoria PCF


W obronie krzyża

Frigate - rzeklbym standardowe dzialanie prasy, aczkowiek my sie staramy nie
madawac wszystkiego co ma freeware i open source czy gnu gpl w nazwie, jako
pelne wersje, co sie zdarza konkurencji :P

Xara - no teraz to padlem :). Niestety musze Pana zmartwic, bo mamy wszystkie
papiery i umowy na ten program :). Rejestracja nie jest potrzebna tam do
niczego (po za otrzymywaniem informacji o nowosciach z Xara Group). Chlopaki
z Xary jednak nie wyrobily sie przed naszym deadlinem i pozwolili na
umieszczenie programu, z wydawnictwa z ktorym mocno wspolpracujemy. (ot i
cala teoria spiskowqa wziela w lep

Ale jesli chce pan zarejestrowac program gdzie jest PCF, to zapraszam na
strony:

Xara3D
https://secure.commerce.xara.com/xoffers/default.asp?pub=bauer&prod=x...

Xara Webstyle 2
https://secure.commerce.xara.com/xoffers/default.asp?pub=bauer&prod=w...




Frigate - rzeklbym standardowe dzialanie prasy, aczkowiek my sie staramy nie
madawac wszystkiego co ma freeware i open source czy gnu gpl w nazwie, jako
pelne wersje, co sie zdarza konkurencji :P


Frigate.
Pozostanę przy określeniu LIPA by uniknąć ostrzejszych. Tak się składa, że
jestem stałym czytelnikiem prasy komputerowej od połowy lat osiemdziesiątych i
mam doskonały przegląd "standardów" panujacych w tej dziedzinie. Działanie j.w.
w przypadku PCF to niestety równanie w dół.


Xara - no teraz to padlem :). Niestety musze Pana zmartwic, bo mamy wszystkie
papiery i umowy ...


Wcale mnie to nie martwi, wręcz przeciwnie :)

(ot i cala teoria spiskowqa wziela w lep...


Czytaj Pan dokładnie i nie doszukuj się teorii spiskowych gdzie ich nie ma, bo
za chwilę będziesz mi Pan imputował oszołomstwo...
Powtarzam - FAKTY!
Wąrpliwości nie  dotyczyły legalności a rzetelności.
Co pawda kelnerską metoda "kolega" ale jednak zostały wyjaśnione.

pozdrowienia
Adam



Witam,
W systemie mam zainstalowany i dzialajacy font, np. taki:
-misc-fixed-medium-r-normal--20-200-75-75-c-100-iso8859-2

Jak sprawdzic z jakiego pliku pcf (lub innego) ten font pochodzi?
Nie ma go nigdzie w plikach fonts.dir. Nie uzywam
fontserwera. Restart xow nie powoduje znikniecia tego
fontu, wiec ewentualne teorie o usunieciu z dysku odpadaja.

Jakies pomysly?

Dla porzadku fragment xorg odpowiedzialny za fonty:

Section "Files"
        FontPath     "/usr/lib/X11/fonts/misc"
        FontPath     "/usr/lib/X11/fonts/cyrillic"
        FontPath     "/usr/lib/X11/fonts/100dpi/:unscaled"
        FontPath     "/usr/lib/X11/fonts/75dpi/:unscaled"
        FontPath     "/usr/lib/X11/fonts/Type1"
        FontPath     "/usr/lib/X11/fonts/CID"
        FontPath     "/usr/lib/X11/fonts/Speedo"
        FontPath     "/usr/lib/X11/fonts/100dpi"
        FontPath     "/usr/lib/X11/fonts/75dpi"
EndSection

$ xlsfonts -fn '-misc-fixed-medium-r-normal--20-200-75-75-c-100-iso8859-2'    
-misc-fixed-medium-r-normal--20-200-75-75-c-100-iso8859-2
-misc-fixed-medium-r-normal--20-200-75-75-c-100-iso8859-2
-misc-fixed-medium-r-normal--20-200-75-75-c-100-iso8859-2

FUT Warning: pl.comp.os.linux



On Wed, 2 Sep 1998 adam.tward@euv-frankfurt-o.de wrote:

#Oho, zaraz Gwidon przedstawi nam swoja wersje Spiskowej Teorii Dziejow, wg
#ktorej Zydzi, masoni i firma Adobe trzymaja caly swiat pod pantoflem...
#
#Specyfikacja formatu Type 1 jest od wielu lat dostepna publicznie:
#  http://www.adobe.com/supportservice/devrelations/PDFS/TN/T1_SPEC.PDF

:-?

#| No fajnie, wyswietliles ten font, ale _jak_ go zamienisz na bitmape 8x16,
#| czy chocby BDF? Musialbym poszperac czy sa jakies narzedzia do obrobki
#| .pf{a,b}, ale nie daje glowy za efekt (no i jeszcze trzebaby pomeczyc
#| autora, bo to przeciez 'reverse engineering' i tak dalej...)
#
#Jezeli font jest sensownie pohintowany, to nie powinno byc problemu z
#konwersja na bitmape. Mozna tez stworzyc przepiekny font bitmapowy z kazdego

Zalezy na jaka bitmape. Na pewno nie na 8x16 (ile to jest punktow
drukarskich? Poza tym fonty dla GUI i dla konsoli to dwie rozne beczki.

#Pod http://sunsite.icm.edu.pl/pub/CTAN/fonts/utilities/t1tools/
#  jest pakiet pfb-sfp konwertujacy font Type 1 na softfont HP LaserJet

Po diabla mi softfont HP LaserJet?

#Pod http://www.freetype.org/projects.htm
#  jest tez TTF2BDF -- program do konwersji fontow TrueType do unixowego
#  formatu BDF.

Zupelnie nieprzydatny, nie mowiac juz o tym ze zapisuje bledna ilosc znakow
w foncie (wieksza o trzy) i trzeba go poprawiac recznie. Tak czy owak, nie
widzialem jeszcze fontu BDF 8x16.

#Pod ftp://ftp.icm.edu.pl/vol/wojsyl1/X11R6/R6.3/xc/programs/bdftopcf/
#  jest konwerter BDF do PCF

Dostepny w kazdej dystrybucji Xa.

#Pod ftp://ftp.stna.dgac.fr/pub/X11/font/
#  sa programy PK2BDF i FNT2BDF

Co to za format ten FNT?

#Starczy?

Fajnie ze chcialo ci sie tak dla nas meczyc, ale widzisz, my chyba bedziemy
rysowac wszystko samemu (to znaczy Qrczak bedzie :-)

GSN



. . . . .
W tej chwili chyba juz nie ma sensu gdybac nad tym czy zarzad JTT zrobil cos
nie tak, czy fiskus sie na nich wypial. Wazne ze instytucje panstwowe potrafia
kopac lezacego zamiast mu pomoc
Jeden blad ma kosztowac zamknieciem tak duzej firmy? Przeciez JTT to nie tylko
Wroclaw. Na terenie calej Polski jest ponad 30 ADAXlandow, sklepow partnerskich
3-4 razy wiecej. Z tego napewno straci prace min. 300 osob
Rozumiem gdyby to byl jakis sklep na rogu, ale nie jedna z najwiekszych firm
informatycznych w Polsce. Przeciez na Braci Gierymskich znajduje sie
profesjonalna montownia PC. Ile jest takich w Polsce? Ja wiem o dwoch -
Optimusa i PCF
Nie wiem jak Wy, ale ja juz przywyklem do ADAX'a na Rynku. Rynek bez ADAX'a to
jak plac Solny bez kwiaciarek. Sklep jest juz tyle lat, "wkomponowal" w centrum
Wroclawia

Wkurwia mnie jak ogladam wiadomosci i slysze ze Rzad da na "restrukturyzacje"
PKP kilka miliardow zlotych. No ludzie... przeciez to jest czarna dziura.
Wrzucasz pieniadze i nigdy ich nie odzyskasz
Nie mogliby sie zajac JTT? Duza ogolnopolska firma, z przyszloscia (bo z branzy
informatycznej). Na polskim rynku dzielnie konkuruja z Dell, HP&Compaq. Zamiast
pomagac polskim firmom to oni je dobijaja. Jesli za kilka miesiecy wybuchnie
nowa afera (np. za lapowke - nic nie robic w sprawie JTT) to sie nie zdziwie
Uratowanie takiej firmy nie wymaga miliardow zlotych (tak jak PKP czy
gornictwo). Niestety sprawdza sie teoria - w Polsce najwiecej dostaja Ci co
najwiecej krzycza a nie Ci ktorzy powinni dostac
Szkoda ze w Polsce inwestuje sie w przeszlosc a nie w przyszlosc

btw
Osobom z JTT wcale nie bedzie latwo znalezc nowego zajecia (jesli chca pracowac
na tych samych stanowiskach). Jestem serwisantem (3 lata stazu pracy), od lipca
bezskutecznie szukam pracy. Jak na rynek wejdzie jeszcze kilkadziesiat osob o
takich kwalifikacjach to szanse na zatrudnienie sa jeszcze mniejsze



....nieskonczonosc?
warto zapoznac sie z tym pojeciem...

"1.Nieskończoność – byt nieograniczony (w sensie wielkości bądź ilości), który przyjęło się oznaczać za pomocą znaku nieskończoności, infinity, symbolem podobnym do przewróconej ósemki (lemniskata).
2.Nieskończoność rozważana była już od czasów starożytności. Przez długi czas podchodzono do niej bardzo nieufnie - szybko zorientowano się, że pojęcie to prowadzi do wielu paradoksów (z których najbardziej znane to paradoksy Zenona z Elei). Zauważano także takie absurdy, jak fakt, że liczb naturalnych i kwadratów liczb naturalnych jest tyle samo, co przeczyło intuicji, która mówiła, że część musi być mniejsza od całości.

Badania pojęcia nieskończoności ograniczano jedynie do przypadku tak zwanej nieskończoności potencjalnej - zbiór jest nieskończony potencjalnie, jeżeli dla dowolnej liczby naturalnej n zawiera więcej niż n elementów. Z takim rozumieniem nieskończoności mamy do czynienia na przykład w analizie matematycznej, kiedy mówimy o granicy. Mówiąc, że ciąg a(n) dąży do granicy g, gdy n dąży do nieskończoności, mamy na myśli fakt, że wyrazy a(n) są dowolnie bliskie g dla odpowiednio dużych n. Nie zakładamy tu wcale istnienia żadnego nieskończonego bytu, a jedynie nieustającą możliwość powiększania (i analogicznie: nieustającą możliwość pomniejszania).

Proklos Diadochus w V wieku naszej ery wyrażał to w taki sposób:

wielkości są wprawdzie dzielone w nieskończoność, ale nie na nieskończenie wiele części. To ostatnie powodowałoby, że aktualnie byłoby nieskończenie wiele części, tamto pierwsze, że tylko potencjalnie; to ostatnie daje nieskończoności istnienie substancjalne, tamto przyznaje jej tylko stawanie się.

Jednak nie tylko starożytni czuli się niepewnie obcując z pojęciem nieskończoności. Gottfried Wilhelm Leibniz w XVII wieku pisał:

nie ma nic bardziej namacalnego niż absurdalność idei liczby aktualnie nieskończonej.
3.A jednak - w XIX wieku niemiecki matematyk Georg Cantor poważnie potraktował ideę aktualnej nieskończoności, a więc nieskończoności istniejącej jako samodzielny i konkretny byt. W tym rozumieniu nieskończoność jest pewnym obiektem, na którym możemy dokonywać operacji i który możemy porównywać z innymi obiektami. W istocie Cantora skłoniło do tych rozważań właśnie odkrycie, że jeżeli w pewien sposób zdefiniuje się dla zbiorów pojęcie równej liczby elementów, to niektóre zbiory nieskończone są liczniejsze niż inne (patrz rozumowanie przekątniowe).

Nieskończoności w tym rozumieniu nie tylko istnieją, ale też różnią się od siebie ilością elementów. Istnieje właściwie nieskończenie wiele nieskończoności. Ściślej mówiąc, rozważać można nieskończoną hierarchię mocy zbiorów nieskończonych, tak zwaną hierarchię liczb kardynalnych. Kolejne moce zbiorów nieskończonych (liczby kardynalne) oznacza się symbolem pierwszej litery alfabetu hebrajskiego alef indeksowanym kolejnymi liczbami porządkowymi:

aleph_0 < aleph_1 < aleph_2 < dots < aleph_k < dots

Liczby kardynalne można nie tylko porównywać, ale także przeprowadzać na nich operacje: dodawania, mnożenia czy potęgowania. Zaawansowana teoria potęgowania liczb kardynalnych (teoria PCF - possible cofinalities) została stworzona przez izraelskiego matematyka Saharona Shelaha.

Z początku wielu matematyków bardzo nieufnie podchodziło do rozważań Cantora i jego stosunku do nieskończoności aktualnej, uważając, że są one zbyt oddalone od intuicji. Okazało się jednak, że dzięki rozwojowi teorii mnogości, a w szczególności teorii mocy zbiorów nieskończonych, nastąpił gwałtowny rozwój podstaw matematyki. Z jednej strony dlatego, że Cantor uporządkował chaos definicyjny zastępując nieścisłe pojęcia wielkości i liczby pojęciami zbioru i mocy. Z drugiej strony, systematyczne i ścisłe badanie nieskończoności aktualnych szybko doprowadziło do problemów takich jak hipoteza continuum, które wymagały zrewidowania całego aparatu logiki matematycznej. Z kolei opozycjoniści zgłaszali zastrzeżenia do teorii mnogości wskazując na rozmaite paradoksy, związane zwłaszcza z koncepcją nieskończoności rozwijaną na jej gruncie. Doprowadziło to do rozwinięcia takich prądów jak konstruktywizm czy finityzm, których celem była przebudowa podstaw matematyki w sposób usuwający pojęcie nieskończoności aktualnej i przeformułowanie wszystkich twierdzeń w celu likwidacji paradoksów."