Teoria szacowania nieruchomości


W obronie krzyża

Co za głupie forum.. napisałam Ci obszerny post na powyższy temat, ale
oczywiście się nie dodał. Więc teraz w telegraficznym skrócie:

Po pierwsze, proszę nie spekulować, kto dodał anonimowe posty przy ogłoszeniu.
Nie mam 5 lat, wszędzie, gdzie podpisuję się widnieje mój pseudonim, dlatego nie
życzę sobie wymyślania głupich teorii na mój temat. Prawdę mówiąc, nie rozumiem
nawet tych komentarzy, czy one na pewno są po Polsku?

Dlaczego wypowiadam się w tym temacie? Sama byłam na etapie poszukiwania
mieszkania, jednak obecna sytuacja wymusiła na mnie odłożenia tej decyzji.
Chciałam zasugerować, że jest to dość niepoważne, wobec kryzysu sprzedawać za
taką cenę mieszkanie, dlaczego?:

1. Szacowane jest, że jeszcze w tym roku ceny nieruchomości spadną o 20% - kto
więc kupi mieszkanie w cenie rynkowej z okresu przed kryzysem?
2. Coraz trudniej dostać kredyt - a podejrzewam, że jeżeli ktoś ma gotówkę,
będzie wolał coś bardziej gustownego, niż to mieszkanko w wieżowcu..
3. Ceny kredytów idą w górę - a więc tak naprawdę kupując teraz mieszkanie nie
wiesz, ile będzie kosztować Cię jego spłata.

Chciałam tylko, abyś zorientowała się w cenach.. nie ma co liczyć na cuda, może
chcesz sprzedać mieszkanie, zanim straci na wartości, jednak.. myślę, że mało
kto tak pochopnie decyduje się na zakup mieszkania. Zresztą, nie tylko ja
zwróciłam na to uwagę.. ale ty doszukiwałaś się w tym jakieś złośliwości? Po
prostu jak widzisz, niektórzy oglądają wiadomości.. Była to tylko uwaga, na
temat, przynajmniej jak dla mnie nieracjonalnej kwoty. Ty zamiast zastanowić się
nad tym faktem i przemilczeć próbowałaś w mało taktowny sposób udowodnić, że
masz rację. Niestety, oglądając zdjęcia tylko przekonałam się, że mam rację i
200 tys na mieszkanie, w którym trzeba wymienić wszystko zaczynając od okien,
podłóg, kafelek - czyli do generalnego remontu to sporo. Niepotrzebnie broniłaś
swojej racji. Bez tych komentarzy nie byłoby dyskusji.



"Po pierwsze, proszę nie spekulować, kto dodał anonimowe posty przy ogłoszeniu.
Nie mam 5 lat, wszędzie, gdzie podpisuję się widnieje mój pseudonim, dlatego nie
życzę sobie wymyślania głupich teorii na mój temat. Prawdę mówiąc, nie rozumiem
nawet tych komentarzy, czy one na pewno są po Polsku?

Dlaczego wypowiadam się w tym temacie? Sama byłam na etapie poszukiwania
mieszkania, jednak obecna sytuacja wymusiła na mnie odłożenia tej decyzji.
Chciałam zasugerować, że jest to dość niepoważne, wobec kryzysu sprzedawać za
taką cenę mieszkanie, dlaczego?:

1. Szacowane jest, że jeszcze w tym roku ceny nieruchomości spadną o 20% - kto
więc kupi mieszkanie w cenie rynkowej z okresu przed kryzysem?
2. Coraz trudniej dostać kredyt - a podejrzewam, że jeżeli ktoś ma gotówkę,
będzie wolał coś bardziej gustownego, niż to mieszkanko w wieżowcu..
3. Ceny kredytów idą w górę - a więc tak naprawdę kupując teraz mieszkanie nie
wiesz, ile będzie kosztować Cię jego spłata.

Chciałam tylko, abyś zorientowała się w cenach.. nie ma co liczyć na cuda, może
chcesz sprzedać mieszkanie, zanim straci na wartości, jednak.. myślę, że mało
kto tak pochopnie decyduje się na zakup mieszkania. Zresztą, nie tylko ja
zwróciłam na to uwagę.. ale ty doszukiwałaś się w tym jakieś złośliwości? Po
prostu jak widzisz, niektórzy oglądają wiadomości.. Była to tylko uwaga, na
temat, przynajmniej jak dla mnie nieracjonalnej kwoty. Ty zamiast zastanowić się
nad tym faktem i przemilczeć próbowałaś w mało taktowny sposób udowodnić, że
masz rację. "

Naucz się czytać ze zrozumieniem, i otwórz na krytykę. Przynajmniej tą
racjonalną. Nie można Ci zwrócić uwagi, bo się obrażasz, mimo, że nie masz
racji. Nie jestem ani głupia, ani smarkata, nie będzie mnie obrażać jakaś osoba,
bez klasy, która pewnie skończyła zawodówkę, bo nawet wypowiadać się logicznie
nie potrafi. Radzę spojrzeć na swoje błędy i nie obrażać kogoś, bo wyrazi swoją
opinię.

A obrażanie kogoś, nazywanie smarkatym czy głupim świadczy tylko o twojej
inteligencji, albo raczej jej braku. Nie życzę sobie takich komentarzy.

I powodzenia w sprzedaży.



Jabaraba napisał:
Pytanie skoro jesteś taki biedny - ile płaciłes za semestr studiów ?
> I co nie stac Cię na strone www za 1000 zł ?
> 2. Jak rozumiem na radnego kandydujesz bo skończyłes
> studia, jesteś młody i umiesz jeździc na nartach.

A czy Ty wyłożyłbyś 1000zł na zrobienie strony która głównie miałaby służyć
informacji wyborczej? Bo do tego się sprawa sprowadza, że musiałbym sam z
własnej kieszeni tyle wyłożyć bo nikt inny z mojego komitetu nie jest do tego
skłonny.
I nie ważne jak bogaty jestem? 1000zł to nie moje kieszonkowe które mogę wydać
na lody i lizaki lub na stronę internetową. A jeśli uda mi się uzbierać 1000zł
to wolę je wydać na tydzień jazdy i traningu na nartach bo to jest moją życiową
pasją.
Odnośnie mówienia o tym że jeżdzę na nartach: przytaczałem to po to abyś mógł w
jakikolwiek sposób sobie wyobrazić czy się, za przeproszeniem, opierdzielałem
czy też byłem na tyle zorganizowany że mogłem pozwalać sobie na różne inne
rzeczy poza nauką. A jak się zapewne domyślasz to przy dwóch uczelniach
jednocześnie sesje egzaminacyjne wypadają w tym samym okresie i nie jewst łatwo.
I mam nadzieję że da Ci to do myślenia nad tym czy potrafię działać pod presją.
Bo ja uważam że tak i dobrze sobie z tym radzę. I czy to nie jest jeden z atutów
kandydata na radnego???

Odnośnie wiedzy i doświadczenia: Jak zapewne się zorientowałeś to skończyłem
Wydział Geodezji i Kartografii o specjalności Kataster i Gospodarka
Nieruchomościami co przy okazji jest jednoznaczne ze skończeniem studiów
podyplomowych z szacowania i wyceny nieruchomości. Wydział ten ma to do siebie
że po każdym roku studiów, studenci odbywają praktyki letnie w dziedzinie
geodezji. Dodatkowo mogę jeszcze powiedzieć że pracowałem dorywczo w ciagu roku
u geodety w trakcie mych studiów. Zatem wiele aspektów i zagadnień geodezyjnych
znam nie tylko z teorii. A czy jest w stanie powiedzieć że w Radzie nie potrzeba
osób znajacych sie na tej dziedzinie?? Bo czy nie jest tak że przy każdej
inwestycji, każdym działaniu związanym z nieruchomościami gruntowymi, lokalowymi
jak i drogami potrzeba nie tylko wygłaszania ambitnych planów i pomysłów ale i
odrobiny wiedzy na ten temat? Postaraj się sobie odpowiedzieć?

A jeżeli nie zechcesz oddać na mnie głosu (bo jak zrozumiałem jesteś w okręgu 3)
to i tak ucieszy mnie fakt jeśli oddasz głos na PiS.
Pozdrawiam
Paweł Adamczyk

P.S. Karierę jednak wiążę z uczelnią na wydziale geodezji oraz pracą w tym
zawodzie a nie z polityką, nawet tą lokalną. To tylko chęć służenia swą wiedzą.