teoria szkoły


W obronie krzyża

Aż mi się miło zrobiło, kiedy przeczytałam poniższy fragment z "Nieznanego Świata" - chętnie przeczytam całość, jak mi ktoś zeskanuje tekst z tego czasopisma i prześle do Nowego Jorku!

Piękne czasy się zaczęły - może w końcu zamiast zakładów psychiatrycznych (czyli więzień dla wybitnych jednostek ), będziemy budować więcej domów dziecka, świetlic, szkół - modlę się o to!

Cała prawda o psychiatrii

- lek. med. Krzysztof Chudziński na metodach, do jakich odwołuje się wspomniana dyscyplina, nie pozostawia przysłowiowej suchej nitki. Bezlitosna wiwisekcja popełnionych przez psychiatrów błędów i naciąganych niejednokrotnie teorii, częstej bezradności w objaśnianiu własnych rozbieżnych diagnoz i szafowania lekami depresyjnymi. Zdaniem autora, który sam jest z zawodu lekarzem i którego artykuł zapewne wywoła burzę, psychiatria nie tylko nie jest nauką, lecz, co gorsza, nie jest w stanie nikogo wyleczyć. Może ona co najwyżej zaproponować życie na lekach psychotropowych i niemało skutków ubocznych. Może też wpłynąć na zmianę osobowości. Kontrowersyjna, ale – nie da się ukryć – dająca wiele do myślenia publikacja.

Nieznany Świat, str. 58 - 62
NUMER 07/2006 (187)
Lipiec (w sprzedaży od 21.06.2006)





Widzisz że w jakiejś szkole jest 1000 które mają średnią powyżej 4,5, a w drugiej tylko 100. W teorii w tej pierwszej jest więcej, ale poczekaj bo skoro w tej pierwszej jest np 100 000 uczniów, a w tej drugiej tylko 400 to trochę obraz się zmienia. I o tą skalę porównania mi chodziło...


tylko, ze twoj przyklad jest oderwany od haremowej rzeczywistosci, a zmienienie na top20 z top100 nie zmieniloby w twoim przykladzie nic poza skala.



Kolega próbował mi ostatnio udowodnić (sobota wieczór, , ), iż najlepszą Szkołą Jazdy w Polsce jest szkoła prowadzona przez pana Tomka Kulika (we współpracy z Automobilklubem Polski. Teoria ul. Pańska 85, Jazdy ul. Powstańców Śląskich - lotnisko bemowo) http://www.kulikowisko.pl/index.php
Druga dobrą szkołą jest według niego Pro-Motor. http://www.pro-motor.pl/

Są to odważne stwierdzenia ( ), dlatego proszę Was, jako doświadczone w tym temacie osoby o wskazanie dobrych szkół lub potwierdzenie jakości wyżej wymienionych...



Studiuje ilustracje, wiec to troche inny rodzaj studiow, niz administracja, czy ekonomia lub jezykoznastwo, ale z punktami mam tak jak Duuvelke.
My mamy za to inna skale oceniania. U nas nie jest to skala 10-cio stopniowa jak w wiekszosci, ale literowa od A do E.
A=dobry,
B= dostateczny,
C= prawie dostateczny, czyli niedostateczny tak jak 5.5, D=niedostateczny i
E= nieocenialny i dostajesz to wtedy jak sie w ogole nie starasz albo nie chodzisz na wyklady, lub tez nie oddales pracy, czy nie przyszedles na egzamin.Ogolnie w takiej skali masz duuuuuzo wieksza szase oblac, niz zdac.
Co do poziomu to jest wysoki i ludzie sa pracowici i ambitni. Wszyscy chca wiecej i wiecej zajec, a i tak juz prawie nie bywam w domu, bo nam cos dodaja, a poza tym musze jeszcze pracowac na swoja szkole.
I Duuvelke to nie sa 4 semestry, tylko rocznie 2 semestry, a 4 kwartaly. Przynajmniej u mnie tak jest (HRO). Na uniwersytecie jak Erazmus sa 3 sesje egzaminacyjne czyli 3 trymestry.
Co do egzaminow wstepnych,, to mialam rozmowe kwalifikacjyna i prezentacje teczki z pracami.
Moje studia to glownie praktyka, troche przemieszana z teoria. Ogolnie teori mamy tylko jakies 25 do 35 % calych zajec. No coz, to w koncu praktycka czyni mistrza




Jest to o tyle ciekawe ,że tak ja wywnioskowałem sobie jak dostałem dwa razy pod rząd takie same karty to w 95% jeden raz wygrywam . Dostawałem np: 8,4 i drugim razem 8,4 to albo za pierwszym razem miałem wygrywająće karty albo za drugim [cut] to źle sobie wywnioskowałeś, strzelam w ciemno że jesteś jeszcze młody i nie przerabiałeś z matematyki działu probabilistyka (powinno być w średniej szkole w późniejszych klasach), prawodopodobnieństwo zdarzeń losowych (ciągów) np że wypadnie orzeł i reszka po 50% zgadza się z teorią po bardzo dużej ilości rzutów, nie należy się dziwić że powiedzmy na 10 rzutów orzeł wypadł 8 razy z czego 6 pod rząd - to dla każdego jest oczywiste - natomiast laicy nie umiją dostrzeć tej znanej prawdy matematycznej w bardziej złożonych warunkach - vide hold'em - ty właśnie to robisz kinghpoker, stąd twoja teoria oszukańczych rozdań

ps. jak znasz angielski napisz o swoich przymyśleniach na rec.gambling.poker - bo poduczysz się wtedy więcej bluzg po angielsku którymi twój post zostanie potraktowany

ps2. świetny przykład dał AndrzejR z AK versus 44 - 10 do 11 - to się tyczy też innych porównań i przykładów, jak tego nie kumasz to EOT z mojej strony, bo już prościej nie można



tzn. kurs jest spoko i mowia raczej takie rzeczy ale powiedzmy szczerze przez te nawet kilkadziesiat godizn kursu nie da sie wyuczyc wszystkiego u mnie praktyka jest na wysokim poziemie ale gorzej jest z teoria babka od anatomii chyba sie nie dokonca na nie jzna:/ poza tym to nei do konca jest kurs bo to jest w formie szkoly studium zdrowia i urody kierunej instrukor fitness daja panstwowe papiery egzamin bede mial na AWF-ie.Jednak troche moze zlauje ze nie zrobilem kursu w jakims dorbym klubie.Zajecia sa co dwa tygodnie w weekedny to troche za zadko ,nadrabaim jak moge chodzac dodatkowo na zajecia fitnessu.Prktyke mamy z bardzo dobrym instrukorem z wieloletnim starzem ale teoria to jakas porazka cos czuje ze bede musial zrobic jakis dodatkow ykurs.Mysle ze po ty mco robie teraz powinni mnei gdzies zatrudnic a dodatkowo sie bede szkolil.Ale tez z drogiej strony gdybym robil najpelszy kuyrs w polsce i wogle w najpepszym klubie to i tak przyadlyby sie jakis atlas cwieczn zeby cos ciekaweg o z nieg osciaganc.



Oko lewe wyskoczyło
Oko prawe też
więc nie wiem czy nie popełniam "orda^^"
Ja bym na to nie wpadł, ale większość(około 60%) rozumiem...Congratulation(You advanced in mathematic? WTF??!!)
@mana/mlvl
Jezu Skillbar plx? Robicie palka na 1 mlvl. proste? kupujecie exure. Stać was:> rzucacie light , rozumiecie? ile dostajecie %? 3. Mam racje? lecimy dalej, rzucacie exure, jeśli umiecie. Patrzycie ile % dostaliście. 5(albo 4, ale za każdym razem tyle samo i nie mniej/więcej). powtarzacie experyment kilka razy. Jeśli nie wiecie o co chodzi to do szkoły. Wynik - mniej dostaje się za utevo lux niż za exure...to przeczy waszej teorii...ehh




  Meeeg, ze mnie to taki wolny strzelec. Uczę głównie w szkołach językowych lub firmach. Szkoły praktycznie zawsze spoza Częstochowy - z Krakowa, Katowic. W takiej typowej stacjonarnej szkole jeszcze nie miałam okazji pracować. Co roku szukam czegoś nowego, różnie to bywa.
Włoskiego uczy mnie koleżanka, która jest lektorką. Niestety, od kilku miesięcy praktycznie się nie spotykamy, nie maiłam głowy. Straszny ze mnie leń, choć wiecznie sobie obiecuje, że teraz to juz poważnie biorę się za naukę...

Właśnie przeglądałam stronkę uczelni, na której chciałabym zrobić kiedyś studia magisterskie. Myślę o tym od lat, ciągle odkładam, teraz też nie jestem w stanie zacząć nauki :( A tak bym chciała! Sama dla siebie, ale nie tylko, to dałoby mi jakieś nowe możliwości zatrudnienia. Niestety, wszystko rozbija się o kasę - jak zwykle :grrrrrr::grrrrrr: Zawsze są pilniejsze wydatki, ech...

Od września wybieram się na kurs prawa jazdy. Nie udało mi się zacząć w wakacje, więc jakoś będę musiała zaliczyc tę teorię we wrześniu, choc może być ciężko. Tak ogólnie to jestem przerażona, jazda samochodem jest mi kompletnie obca, ale nie mam wyjścia, muszę mieć prawko i samochód, inaczej nie wyrobię.



Szkoła Jazdy w BYDGOSZCZY (lub w Toruniu)
  Kto mi poleci jakąś dobrą szkołę jazdy w Bydgoszczy lub w Toruniu?

Pytanie ogólne: Czy zawsze trzeba uczyć się teorii w szkole jazdy czy też można nauczyć się przed komputerem a pojawiać się tylko na jazdach treningowych i potem na egzaminach? Jak to wygląda cenowo (ogólnie prawo jazdy w różnych częściach kraju)??



Widzę, że robi się coraz ciekawiej :D

Liceum ogólnokształcące - miłe miejsce, gdzie uczą cię wszystkiego - od tego, że Słowacki wielkim poetą był, przez życie pantofelka, kończąc na przebiegu wojny 100-letniej. Aby wyjść na prostą, musisz wybrać dobre liceum, wiedzieć dokładnie w którą dziedzinę życia się pchać i przykładać się niemiłosiernie. Liceum jest dobre dla prawników, lekarzy, przyszłych polityków, dziennikarzy czy przyszłych nauczycieli Walą nadmiarem wiadomości, każą spędzać po 6 godzin nad zeszytami, dodatkowo próbując wciągnąć w działanie organizacji szkolnych. Najlepsze liceum jest w stylu amerykańskim - trymestry, wybierasz sobie przedmioty rozszerzone, innych przedmiotów uczysz się szybko, dość powierzchownie i przed maturą nie zawracają tobie głowy, więc możesz skupić się na przedmiotach obowiązkowych. Aby tam iść jednak musisz mieć wysoką ilość punktów z gimnazjum. Do plusów zaliczam dziewczyny, 3 lata, porządne przygotowanie do matury i w sumie miłą atmosferę.

Technikum - nie chodziłem do tego typu szkoły, ale mogę powiedzieć, że dobre technikum nie jest złe. Masz ogrom zajęć praktycznych i same praktyki, ale technikum ma złą sławę. Przede wszystkim idą tam ludzie, którzy nie dostali się do liceum, przez co ich nauka nie jest dość owocna. Nauczyciele też zdają sobie z tego sprawę i nie przykładają się do teorii, przez co o wiele trudniej zdać maturę po technikum. Niemniej jednak idąc do technikum masz pewność, że na studiach inżynierskich sobie poradzisz. Ja po liceum miałem ogromne kłopoty, by oswoić się z prądem zmiennym, zrozumieć jak działa jakiś prosty układ tyrystorowy, jak podłączyć układ ze schematów, gdy osoby po technikum robiły to bez najmniejszych problemów. Dużo jest osób bez inspiracji, jednak znajdą się pasjonaci, którzy wyniosą o wiele więcej z technikum, niż z liceum.Na studiach dla nich najgorsza właśnie jest analiza czy fizyka, ale później to oni świecą i rządzą. jeśli masz zamiar mieć inżyniera przed nazwiskiem, wybierz technikum. Jestem żywym przykładem, że całkiem trudno jest się znaleźć na inżynierskich po liceum...