telegraf optyczny


W obronie krzyża

No to telegraf. Może optyczny?



Cytat:
Mamy wykorzystywać naszą osobistą wiedzę (czyli nie ma fantazjowania na temat swojej wiedzy i wykształcenia, przenosicie tą wiedzę co macie "tam"), aby odmienić obliczę tamtejszej ziemi (;)) technologicznie. Łączę miasta stacjami telegrafu optycznego. Nie mam zamiaru się użerać z konnymi posłańcami.

Propaguję nowoczesną metodologię naukową (eksperymentalna weryfikacja teorii, Brzytwa Ockhama itp). Zwołuję różnych medyków, kowali i tym podobnych, po czym tłumaczę moją wiedzę (niewielką, fakt, ale i tak powinna zmienić dużo - samo mycie rąk przez medyka przed operacją czy wygotowywanie tkaniny służącej za bandaż przed opatrzeniem ran powinno drastycznie zmniejszyć śmiertelność) jaką posiadam, a także buduję centrum naukowo-badawcze i żądam efektów w postaci rzeczy, co do których znam podstawy teorii, ale których niestety nie potrafię zbudować.

Przykładowo... Wiem, na jakiej zasadzie działa maszyna parowa, mniej-więcej. Nie potrafię jednak stworzyć konkretnego szkicu technicznego (może i coś tam potrafię, widziałem takie szkice - ale raczej nie byłby zbyt dobry i wymagał wielu poprawek, żeby to działało jak powinno). Więc ja panom kowalom i inżynierom mówię, że to jest możliwe i MACIE mi to zrobić. Zapłacę dobrze - z tym, że większość wtedy, kiedy zobaczę działający (nawet kiepsko, pierwsza wersja to pierwsza wersja) prototyp czy choćby sensownie wyglądające szkice. Ale jeśli w rozsądnym czasie nie dostanę konkretnych wyników, to z hukiem wylatujecie na bruk a złota nie zobaczą specjaliści od siedmiu boleści na oczy, przynajmniej nie w znacznej ilości.



Wilno, zamek górny (Litwa)
  Liczba załączników: 1 za: http://studentnews.pl/serwis.php?s=71&pok=1851

Mieszczący się na wzgórzu Zamek Górny pochodzi z XIV stulecia. Zachowane do dziś zabudowania zamkowe składają się z kilku budowli gotyckich: baszty zachodniej, zwanej basztą Giedymina, Pałacu Władców na przeciwległym krańcu dziedzińca oraz fragmentów muru obronnego opasującego zamek.
Stojący tam pierwotnie zamek drewniany w XV w. zastąpił zamek murowany o trzech basztach obronnych, m.in. dzisiejszej baszcie Giedymina. Ta nieprzystępna ongiś twierdza obronna na górze oparła się wielu atakom Krzyżaków. Na górze stał też wówczas drewniany kościółek św. Marcina, wzniesiony w 1387 r. (rok chrztu Litwy), który spłonął w XVI w. Zabudowania zamkowe uległy zniszczeniu w okresie najazdu moskiewskiego (podczas odbijania ich z rąk Kozaków w latach 1660 – 61), a odbudowy podjęto się dopiero w końcu XVIII w., niszcząc jednocześnie dwie baszty. Do zachowanej baszty zachodniej (zwanej dziś basztą Giedymina), z której przetrwały dolne piętra, w 1830 r. dobudowano drewnianą nadbudowę i ustawiono telegraf optyczny. Po klęsce powstania styczniowego słynący z okrucieństwa namiestnik rosyjski Murawjow (zwany Wieszatielem) kazał grzebać straconych powstańców na dziedzińcu obok baszty, zaś pod koniec XIX stulecia Rosjanie utworzyli w tym miejscu plac do gry w krokieta. Ekshumacji ciał powstańców dokonano w 1915 r., po opuszczeniu Wilna przez Rosjan. Baszta przechodziła jeszcze kilka przeobrażeń: zmianę drewnianej nadbudowy na *murowaną w 1930 r., częściowe zniszczenie w czasie II wojny światowej i wreszcie odbudowę lat 1956 – 60, która nadała jej obecny kształt.



Bardzo to niejasne i nie do końca zgodne z faktami
1. Początkowo ruch odbywał się na zasadzie tzw. "berła" - na danej linii mogło się znajdować wyłącznie jedno "berło" wręczane maszyniście przez zawiadowcę stacji wyprawiającej pociąg. Zdawano je po dotarciu do nast. posterunku ruchu na której można było zwolnić konkretny przebieg.
2. Bezpośrednio od "berła", czy jak piszesz "sztafety" przeskakujesz do telegrafu, pomijając sygnalizację optyczną - telegrafy ramieniowe.
3. Sygnalizacja akustyczna (używana zresztą do dziś, zawarta w E1) - sygnalizowanie dźwiękami dzwonków elektrycznych wyprawienia pociągu itp.
4. Telegraf elektryczny - eliminował wady telegrafu optycznego. (problemy z widocznością, mała odległość między stacjami)
5. Telefony MB - "na korbkę", w tym także aparaty przenośne. Mufy kablowe montowane były zwykle przy semaforach na szlaku. Na niektórych liniach do dziś są widoczne słupki z oznaczeniem "T" - telefon, w których niegdyś montowano mufy.
6. Telefony CB - klasyczna łączność telefoniczna, oparta o centrale telefoniczne, odbywająca się w wydzielonej, niepublicznej sieci telekomunikacyjnej. Obecnie coraz częściej granica między siecią kolejową a publiczną jest niezauważalna.
7. Radiołączność
8. Przyszłością łączności i sygnalizacji jest ERTMS, tzw. ERTMS/GSM-R i ERTMS/ETCS http://tktelekom.pl/index...&ppid=&tid=1019

Co do radiołączności, to może by tak Kolega zweryfikował swoje informacje w oparciu min. o obowiązujące przepisy?
http://kolej.krb.com.pl/r12/r12.html - tu mamy pełną informację o zasadach radiołączności i sposobie jej prowadzenia...

Info rozszerzone:
Łączność odbywa się w paśmie UKF
Tryb pracy (*nazwy wyjaśnione na końcu) Simplex, Duosimplex Odstęp kanałowy - 12,5 kHz, modulacja FM
Częstotliwości radiołączności pociągowej
kanał 1 - 150,100 MHz
kanał 2 - 150,150 MHz
kanał 3 - 150,225 MHz
kanał 4 - 150,325 MHz
kanał 5 - 150,375 MHz
kanał 6 - 150,450 MHz
kanał 7 - 150,575 MHz
kanał 8 - 150,500 MHz - kanał ratunkowy używany w razie katastrof kolejowych oraz normalnie używany przez dyspozytorów lokomotywowni
Radiołączność drogowa - 150,200 MHz
Radiołączność zasilania elektroenergetycznego:
kanał 1 - 150,175 MHz
kanał 2 - 150,250
kanał 3 - 150,475
kanał 4 - 150,700

Do podsłuchania rozmów wystarczy najprostszy skaner częstotliwości.

Wywołanie wyłącznie danego maszynisty to już rozwiązania z zakresu GSM-R, ewentualnie GSM (tzn. telefonu komórkowego). Jeśli byłoby tak jak piszesz, to uruchomienie radiostopu mogłoby zahamować wyłącznie konkretny skład... A tak niestety nie jest...

SŁOWNICZEK
Semidupleks (duosimplex) - rodzaj łączności radiowej w której nadawanie i odbiór odbywa się różnych częstotliwościach (na różnych kanałach). W tym samym czasie można albo mówić albo słuchać.

Simpleks - rodzaj łączności radiowej w której nadawanie i odbiór odbywa się na tej samej częstotliwości (na tym samym kanale). W tym samym czasie można albo mówić albo słuchać.