terapię zaburzeni społecznie


W obronie krzyża

Witam.

Leczę się od dwóch lat na:

Zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną
(somatoform)

a dokładnie na:
F 45 zaburzenia występujące pod postacią somatyczną (somatoform disorders)

biorę regularnie od dwóch lat leki psychotropowe, chodzę na terapię. Czy
mogę to podciągnąć pod kategorię D za:

Zaburzenia nerwicowe upośledzające lub znacznie upośledzające zdolności
adaptacyjne rokujące poprawę - Dotyczy badanych z wyraźnymi psychicznymi
i somatycznymi objawami nerwicowymi i z względnie niezaburzonym ogólnym
przystosowaniem społecznym.

Czy pod inną kategorię z tego wykazu
http://www.pka.most.org.pl/szwejk_chor_3.htm ?

Chciałbym opinię jakiegoś lekarza, dobrze by było psychiatry lub
psychologa. Mojego psychiatrę zapytam dopiero za miesiąc :)

Dziękuje bardzo.



adhd zajmują sie psychiatrzy - nie żadna sekta. Są to zaburzenia zachowania
wynikające prawdopodobnie z niedojrzałości układu nerwowego. W systemie
klasyfikacji DSM IV możesz sobie znaleźc dokłądne kryteria pozwalające
zdiagnozowac adhd. problemy takie ma 3-5% populacji i spora częśc z tego
wyrasta - niestety nie wszyscy. leczy sie to farmakologicznie - 80-90% sukcesu
(terapia tylko ok. 20%). dodam że bicie może tylko pogorszyć sprwę więc
podejście tradycyjen zdecydowanie sie nie sprwawdza. leki w polsce sa bardzo
drogie - miesiecznei to jest 300 - 400 zł Dawniej tego nie diagnozowano ale
trudne dzieci istniały zawsze - po prostu te dzieci spisywano na straty i tyle.
(jakbyś nie wiedział to psychologia i psychiatria idą do przodu).
Takie dzieci mają problemy z nauką - bez leków i systematycznej pracy
najczęściej nie kończa szkoły, często mają problemy z uzależnieniami. Bardzo
często są inteligentne ale z powodu objawów adhd są nisko oceniane w szkole i
słabo dostosowane społecznie.
Gdybyś miał takie dziecko to wolałbyś je leczyć czy raczej skazał na kopanie
rowów w przyszłości? jak w wieku dorosłym objawy sie zmieniają albo łagodnieją
to już jest za późno żeby coś zmienić i nadrobić braki w edukacji.



Zasadniczo zgadzam się z ritą. Zajmuję sie autyzmem i pokrewnymi zaburzeniami
rozwoju.
Dodam jeszcze od siebie: PEP-R jest profilem rozwoju, całkiem dobrym (jednym z
lepszych) jednak nie można na jego podstawie diagnozować autyzmu. Może być
narzędziem pomocniczym przy programowaniu terapii, pokazuje sporo na temat
specyficznych zaburzeń komunikacji, zabawy i społecznych w autyzmie ale nie
można tylko na jego podstawie stawiać diagnozy.
Procedura diagnostyczna wygląda tak: (wg standardów m.in Synapsis)
- wywiad diagostyczny - bardzo szczegółówy, przygotowany specjalnie pod kątem
autyzmu
- analiza materiału wideo (dziecko w czasie swobodnej zabawy, z rówieśnikami,
rodzicami)
- obserwacja kliniczna (szczegółowo dobrane próby zestawione aby ujawniać
szczególne, typowe dla autyzmu problemy)
- badanie psychiatryczne
- analiza dokumentacji
- analiza zebranego materiału z ICD - 10
W wypadku małych dzieci robimy pomocniczo kwestionariusz Chat, u starszych
dzieci zawsze CARS, jeżeli mamy do czynienia z łagodniejszymi postaciami -
jeszcze inne skale.
Dodatkowo w szczególnych sytuacjach zalecamy wykonanie diagnostyki
neurologicznej (obrazowej) i genetycznej. Często także słuchu i wzroku, jeżeli
są do tego wskazania - są to badania uzupełniające.

I dopiero na tej podstawie zespół może stawiać diagnozę. Zespół diagnozujący to
u nas: psychiatra, psycholog, pedagog.
To tyle - jeżeli miałabyś jakieś pytania, pisz do mnie na adres gazetowy
rytr@gazeta.pl (nie zawsze mam czas, żeby tu zaglądać, a maile odbieram zawsze).

Pozdrawiam



Widziałam zapowiedzi tego programu, samego programu nie oglądałam i chyba nie
chciałabym oglądać.
Ogromna, niepohamowana agresja - to przecież poważne zaburzenie. Powinny być
wyizolowane społecznie, poddawane terapii.
Mam pomysł! :))) Skoro zaleca się dzieciom i młodzieży z adhd, jako terapię
sporty wymagające wiele energii, czemu nie oddać takich dziewczyn pod opiekę ...
komandosów, niech je wyszkolą i wyślą ... tłuc talibów! :)))



leda16 napisała:

>
Dzięki tej nieszczęsnej ps
> ychoterapii, która zaspokajała jakieś tam Twoje podświadome potrzeby uzależniłe
> ś się od tej patologii. Bo patologią jest realizować kontakty społeczne w ramac
> h psychoterapii zamiast normalnie - poza nią. Reasumując, nie psyc
> hoterapia grupowa, tylko indywidualna, dla osób z zaburzeniami osobowości. W
sumie forma przewlekła, mało efektywna i skuteczna.


Dzieki tej "patologicznej formie kontaktów" mogłem się otworzyć na ludzi już w
świecie realnym. Dzięki temu przed wejściem np. do urzedu przestałem się
zastanawiać, co pomyśli sobie o mnie urzędniczka, bo przecież "jestem taki
dziwny i brzydki". Dzięki tej terapii mogłem znaleźć pracę wśród ludzi. Stąd
wiem, że Twoje opinie nijak sie do mnie maja. Wiem też, że przey odpowiedniej
dawce starań wyjdę z mojego zaburzenia osobowości, wbrew Twym kasandrycznym
wizjom o długiej i nieskutecznej terapii.
Pozdrawiam zimno.



>Mysłałam, że to jakaś choroba psychiczna bo syn prosił o pomoc, że nie umie
sobie poradzić ze sobą. Był u psychologa i psychiatry - stwierdzono fobie
społeczną. Zaczął terapię ale ją przerwał. Kochamy go ale sie o niego boimy o
siebie również, bo kto wie co mu strzeli do głowy. Nie chcemy wychować kaleki
życiowego.<

Kiedy zaczęły się kłopoty z synem?
Jeżeli syn prosił o pomoc, to trzeba szukać dalej pomocy u lekarzy, skoro
postawili diagnozę. Podali przyczyny tej fobii?
Możesz napisać, jakie wymagania stawialiście synowi, gdy był dzieckiem?
Uczyliście go samodzielnośći i dzielenia się z innymi ludźmi. czy był uczony
szacunku do innych? jaka była atmosfera w domu, gdy go wychowaliście?
Pytań mam wiele, może napisz coś więcej.
Będą przyczyny znane zaburzeń, może uda się nam poszukać rady. jest nas na forum
wielu, może uda nam się jakoś pomóc.



Właśnie wróciłem od psychologa
Właśnie wróciłem od psychologa i pani omawiała ze mną wyniki mojego testu. Oto
co napisała w opisie:

Wyniki badania testowego (WISKAD) charakterystyczne są dla zaburzeń lękowych z
niewielkim obniżeniem nastroju i dość znacznym napędu psychoruchowego.
Badany jest introwertem, osobą zamkniętą w sobie, z dystansem w relacjach z
ludźmi, pościągliwą w kontaktach. Sprawność mechanizmów
adaptacyjno-kompensacyjnych jest osłabiona, samoocena obniżona. W kontaktach
społecznych opiera się na relacjach i postawach upozorowanych, przeciwnych
prawdziwym odczuciom i tendencjom.
Wśród objawów dominuje lęk uogólniony. Badany ma duże trudności w koncentracji
uwagi, w podejmowaniu decyzji i w mobilizowaniu się do celowej aktywności.
Nasilona jest skłonność do natrętnych myśli. Zadania realizuje w zwolnionym
tempie, z nieadekwatnym wysiłkiem. Nastrój mieści się w dolnym obszarze normy i
daleki jest od optymistycznego.
Globalnie zaburzenia nie są bardzo silne, ale mogą istotnie ograniczać możliwość
samorealizacji.

Pani psycholog zaproponowała terapię grupową, co trwa ok. 6 tygodni i musiałbym
wyjechać do jakiegoś większego miasta i kazała skontaktować się z psychiatrą.
Poszedłem się zapisać, ale jak się okazało, że pani w rejestracji zna moją mamę,
to od razu uciekłem. . Nie wiem czego od Was oczekuję. Może po prostu chciałem
to napisać, ale jak ktoś może mi w jakiś sposób pomóc, to się nie obrażę



Witam!
Moj syn jest w grupie 5-latkow przedszkola integracyjnego. W czasie tego roku szkolnego zostalo mi
zasugerowane wystapienie do poradni o orzeczenie ksztalcenia specjalnego. Zostalo ono przyznane z
uwagi na zaburzenia procesow integracji sensorycznej- integ. sens. zdiagnozowana byla wczesniej z
mojej wlasnej inicjatywy i "na wlasna reke". Niestety nie wiedzialam ze dzieci integracyjne moga
przebywac w przedszkolu tylko 5 godzin w czasie godzin pracy pedagoga specjalnego ( do 12.30 ).
Zostalam o tym poinformowana pare dni temu w momencie odbierania podania o przyjecie do
przedszkola. Czy rzeczywiscie jest taki przepis? Czy dotyczy on dzieci niepelnosprawnych ruchowo czy
wszystkich? Syn przez 2 lata przebywal w przedszkoku do godz. 15-16 i nie wymagal oddzielnej
opieki. Uwazam ze to z wielka starata dla niego gdyz bardzo potrzebuje grupy rowiesniczej rowniez ze
wzgledu na utrudnione kontakty spoleczne.
W przedszkolu nie ma terapeuty integrscji sensorycznej. W jaki sposob mozna byloby postarac sie o
dodatkowy etat? Czy moglby syn chodzic do innego przedszkola integr. na taka terapie, czy sa jakies
przepisy ktore na to zezwalaja? Dziekuje bardzo za odpowiedz.
Pozdrawiam,
Basia



Polecam Izabelę Bancewicz - tel. (71)3528412 ;
polecają ją moi znajomi

o sobie napisała
Nazywam się Izabela Bancewicz, jestem psychologiem. Ukończyłam studia na
Uniwersytecie Wrocławskim w 1997 roku, jako specjalizację wybrałam psychologię
społeczną. Od 5 lat pracuje jako psycholog w Dziennym OŚrodku Psychiatrii i
Zaburzeń Mowy dla Dzieci i Młodzieży we Wrocławiu. Zajmuję się terapią
indywidualną dzieci i młodzieży, prowadzę zajęcia psychoedukacyjne dla rodziców
i terapię grupowa dla młodzieży. Do moich obowiązków należy diagnoza zaburzeń
wieku rozwojowego, w tym sfery poznawczej, emocjonalnej i funkcjonowania
społecznego. Od 2 lat pracuje także w Poradni Leczenia Zaburzeń Pamięci
w "Centrum Ikar". Przeprowadzam badania pozwalające okreŚlić poziom rozwoju
funkcji poznawczych, diagnozujące ewentualne zaburzenia uwagi i pamięci. Prócz
tego prowadzę ćwiczenia dla osób, które cierpią na łagodne i znaczne zaburzenia
pamięci. Spotykam się też z opiekunami osób z rozpoznanym otępieniem, którzy
często potrzebują wsparcia i wskazówek do pracy. Podczas swojej pracy
terapeutycznej uczestniczyłam w kursach i szkoleniach na temat wczesnego
rozpoznawania, problemów diagnozy i terapii autyzmu, ukończyłam warsztat w
zakresie kinezjologii edukacyjnej P. Dennisona oraz metody W. Sherborne,
szkolenie dotyczące pracy w interwencji kryzysowej. W listopadzie 2003 roku
uzyskałam pierwszy stopień specjalizacji w zakresie psychologii klinicznej.